skuter5

mocsłodkości napisał(a): W tym roku zima jak nigdy dopisuje (no może czasem znika, ale jednak śniegu wszędzie sporo było, a w niektórych rejonach kraju jest go sporo i jeszcze dosypuje). Naszły mnie wspomnienia z dzieciństwa kiedy to zimy faktycznie były zimami. Było śniegu po pas, Mróz malował wzory na szybach. Wszędzie były bałwany. Bitwy na śnieżki. Zjazdy na workach (niekontrolowane - worek i tak jechał gdzie chciał) Odważni igloo budowali Jakie macie wspomnienia z zimy?

Zjazdy na dętkach do traktora Wojny na śnieżki z sąsiadami Kulig Zjadanie sopli lodu Próby wrzucenia śnieżek do komina (nikomu się nie udało).

U Was też się tak pięknie biało zrobiło? Śnieg sypie i sypie Dzieciaki zachwycone. Sanki i jabłuszka poszły w ruch

biedroneczki napisał(a): Z czym podajecie kotlety mielone?

Zasmażana kapusta do tego pyszne pieczone ziemniaki (lub puree) i mielone

lukrowanepierniczki napisał(a): Przygotowałam do obiadu puree z ziemniaków. Nie wiem czemu, ale jest ono strasznie wodniste. Można je przez słomkę jeść Da się je uratować? Dałam je do lodówki, a do obiadu frytki jak nigdy podałam.

Ja bym postawił garnek na małym ogniu i cały czas mieszał, aż nadmiar wody odparuje. Jeśli zaś winne są ziemniaki to raczej nic się z tym nie da zrobić :/

lukrowanepierniczki napisał(a): Czym przyprawiacie robiony w domu popcorn? Posypujecie go tylko solą czy może macie jakąś super ekstra mieszankę przypraw?

Solą morską Czasem robimy na słodko, ale głównie z solą

robaczek napisał(a): Co zrobić żeby barszcz czerwony miał śliczną i intensywna barwę? Mi wychodzi zawsze blady. Bez wyrazu

A jakich używasz buraków?

lukrowanepierniczki napisał(a): Jak panierujecie mięso w płatkach kukurydzianych to smażycie je na oleju czy może pieczecie w piekarniku?

Ja smażę na niewielkiej ilości oleju. Kusi mnie upiec ale nie wiem jak długo i w jakiej temperaturze. Wolałbym jeść smaczne mięso anie czarne węgielki

Czym, a w zasadzie za pomocą czego robicie dekoracyjne wzory na piernikach? Chodzi o takie misternie wykonane dekoracje

Moja siostrzenica marzy o własnej tablicy, na której mogłaby rysować co tylko zechce. Stwierdziła, że jej rodzeństwo ma fajnie, bo w szkole po tablicy kredą pisze, a ona taka biedna, bo nie ma takiej w domu. Siostra jednak uważa, że nie ma gdzie jej dać i będzie się plątała po całym domu. Macie pomysł jak zrobić żeby był przysłowiowy wilk syty i owca cała?

Jak jest u Was z pakowaniem prezentów? Pakujecie sami czy prosicie w sklepie (o ile jest taka opcja) o spakowanie prezentu?