Panga smażona na maśle

Ponieważ filety smażą się chwilkę, najpierw obieram ziemniaki, drobno kroję aby się szybko ugotowały i stawiam a ogniu. Następnie rozgrzewam patelnię, na której roztapiam trochę masła (jak do jajecznicy - tyle, aby natłuścić dno patelni). Masło posypuję pieprzem (ja użyłam pieprzu ziołowego, świetny będzie też świeżo zmielony) i kładę posolone wcześniej filety (osobiście stosuję spory umiar w ilości soli i wg. mnie wystarczy szczypta). W miarę roztapiania się dodaję trochę pieprzu i masło. Nie można dopuścić do sytuacji, w której masło się przypali!!!! Rybka musi trochę "pływać" w tym maśle, a sporo go chłonie, dlatego zużyłam prawie pół kostki. Smażyć z każdej strony jakieś 5-7 minut, na niewielkim ogniu. Zdjąć ziemniaki, odlać i odparować wodę, dodać jakąś łyżkę stołową masła, wymieszać wstrząsając garnkiem pod przykrywką. Nałożyć na talerz. Zdjąć i położyć obok filet. Skroplić cytryną w ilości odpowiadającej kilku łyżeczkom. Polać ziemniaczki i rybkę pozostałościami z patelni, a na koniec posypać niezbyt obficie suszonym koperkiem. To jest coś! :) Smacznego, Sophie.