Sałatka tajska zimowa

Na dużą michę (sałatka na przyjęcie na kilkanaście osób) W garnku zagotować wodę z liśćmi kafiru, plasterkiem świeżego imbiru, 2 kawałkami skórki z limonki, solą i łyżeczką cukru. Fasolkę opłukać na sicie, odsączyć wrzucić na wrzątek. Gotować 5 minut, odcedzić fasolkę - nie wylewać wody. Wodę jeszcze chwilę gotować aż przejdzie zapachem liści, a liście kafiru zmiękną całkowicie. Zdjąć z ognia, wrzucić makaron złamany na pół, wymieszać. Po 7 minutach nadmiar wody odlać (zostawić liście). Dodać do makaronu pokrojoną drobno papryczkę chili, pokrojone orzeszki ziemne, obrany i starty na tarce imbir, sos limonka z kolendrą, pokrojoną drobno dymkę ze szczypiorem oraz natkę pietruszki (może być kolendra), pokrojonego w kostkę ogórka (bez pestek) sok z 1 limonki, skórkę startą z limonki. Pokroić paluszki krabowe w małe cząstki i dodać. Jak nie ma sosu chili z limonką to też będzie dobre. Całość wymieszać i odstawić do lodówki na co najmniej 1 godzinę, żeby się przegryzło.



Wzorowana na przepisie lucynako - jej wersja była z krewetkami i z groszkiem zamiast fasolki.