Sposób przygotowania:
Syrop z kwiatów czarnego bzu.
Kwiaty zrywamy z dala od spalin, najlepiej na łące, w słoneczny dzień, ładne i dorodne. Po przyniesieniu do domu rozkładam je na papierze, żeby wyszły z nich robaczki. Kwiaty należy przetworzyć w tym samym dniu w którym je zrywamy, bo ciemnieją. Kwiaty odcinam od łodyżek nożycami. Do garnka wlewam litr wody zimnej, dodaję 1 kilogram cukru, cytryny pokrojone w plastry wcześniej wyszorowane. Wywar zagotowuje i odstawiam. Zalewam nim kwiaty, studzę i wstawiam do lodówki na 3 dni. Od czasu do czasu mieszam. Następnie przecedzam przez gęsta gazę, zagotowuję i gorącym syropem zalewam wyparzone słoiki. Zakręcam i odstawiam do góry dnem. Nie pasteryzuje nigdy mi się nie popsuły. Przechowuję w piwnicy zimnej.