Sposób przygotowania:
szczaw pasteryzowany
Przygotowanie szczawiu pasteryzowanego nie jest specjalnie skomplikowane,a jedynie czasochłonne.
Nazbierałam wiadro listków z ogonkami ( na brzegu lasu,łące).
Listki opłukałam co najmniej dwa razy.Następnie zmieliłam i całość wlałam go garnka. Wsypałam czubatą łyżkę soli i doprowadziłam do wrzenia.Szczaw najwięcej traci na objętości w trakcie mielenia,a po podgrzaniu wiem,że ile zapakuję do słoika tyle będzie. Gorącą pulpę wlewałam do małych słoiczków. Pasteryzowałam przez pół godziny.Gorące słoiczki odwracałam do góry dnem do ostygnięcia. Z wiadra świeżych listków z ogonkami wychodziło przeciętne 12-14 słoiczków.
Nazbierałam wiadro listków z ogonkami ( na brzegu lasu,łące).
Listki opłukałam co najmniej dwa razy.Następnie zmieliłam i całość wlałam go garnka. Wsypałam czubatą łyżkę soli i doprowadziłam do wrzenia.Szczaw najwięcej traci na objętości w trakcie mielenia,a po podgrzaniu wiem,że ile zapakuję do słoika tyle będzie. Gorącą pulpę wlewałam do małych słoiczków. Pasteryzowałam przez pół godziny.Gorące słoiczki odwracałam do góry dnem do ostygnięcia. Z wiadra świeżych listków z ogonkami wychodziło przeciętne 12-14 słoiczków.