Truskawkowy sernik na zimno

Z folii aluminiowej wycinamy 10-12 małych serduszek (możemy folię złożyć kilka razy i odrysować serduszka nożykiem do dekorowania warzyw i owoców, a następnie przyciąć nożyczkami). Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodając do niej 4 łyżki gorącej wody. Małym pędzelkiem nakładamy warstwę czekolady na jedną stronę serduszek wyciętych z folii. Odstawiamy na co najmniej 3 godziny.



Galaretkę truskawkową rozpuszczamy w 125 ml wody i wlewamy do silikonowej foremki w kształcie serca, wstawiamy do lodówki całkowitego zastygnięcia. Z papieru do pieczenia i gotowania wycinamy koło o średnicy co najmniej 24 cm i wykładamy nim dno tortowniczy o średnicy 20 cm. Nadmiar papieru zawijamy pod spód i zaciskamy obręcz tortownicy (dzięki temu łatwiej nam będzie przełożyć sernik na talerz lub paterę).



Boki tortownicy również wykładamy papierem do pieczenia. Gdy serduszka z czekolady będą już dobrze zastygnięte, ściągamy delikatnie folię aluminiową. Dno tortownicy wysypujemy pokruszonymi waflami ryżowymi. Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Żelatynę rozpuszczamy dokładnie we wrzącym mleku. Dodajemy 2 łyżki sera i dokładnie mieszamy. Powoli miksując żelatynę, dodajemy porcjami pozostały ser, a następnie ubitą śmietanę. W razie potrzeby możemy dodać jeszcze odrobinę cukru pudru.



Połowę masy wykładamy na dno tortownicy, wyrównujemy powierzchnię. Na środku układamy serduszko z galaretki (foremkę zanurzamy na 4-5 sekund we wrzątku, aby galaretka dała się łatwo wyciągnąć). Serduszko z galaretki obkładamy dokładnie pozostałą masą serową. Sernik wkładamy do lodówki na co najmniej 4-5 godzin. Po tym czasie, zdejmujemy obręcz tortownicy i odklejamy papier z boku sernika. Podwijając papier ze spodu sernika, ściągamy go na talerz lub paterę. Boki sernika przybieramy serduszkami z gorzkiej czekolady i truskawek, a wierzch dekorujemy pokrojonymi a plasterki truskawkami.