Sposób przygotowania:
Babeczki z budyniem czekoladowym
Ciasto:
Mąkę, cukier puder przesiać na stolnicę. Dodać bardzo dobrze schodzone i drobno pokrojone masło oraz żółtka. Następnie szybko zagnieść gładkie ciasto. Owinąć je w folię spożywczą lub dać do woreczka i schłodzić w lodówce przez około dwie godziny.Im dłużej w niej będzie tym lepiej będzie nam się z nim pracowało.
Gdy ciasto się chodzi zabieramy się za budyń do babeczek.
Nie będzie to, żadne odkrywcze nadzienie, bowiem budyń przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu przy czym zamiast zrobić go na 1l mleka robimy go 670ml. Następnie na gorący budyń dajemy kawałek folii spożywczej. Ma ona dokładnie przylegać do budyniu. Dzięki temu nie zrobi się na nim mało apetyczna skórka. Tak przygotowany budyń odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
W tym czasie możemy wysmarować foremki i wysypać je mąką.
Gdy ciasto dobrze się schłodzi, a budyń ostygnie zabieramy się za robienie babeczek.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 3-5mm wykrawamy z niego koła i wylepiamy nimi przygotowane wcześniej foremki na babeczki po czym nakłuwamy w kilku miejscach. Następnie wypełniamy każdą babeczkę ostudzonym budyniem. Na wierzch układamy koło wycięte z ciasta i bardzo dokładnie dociskamy brzegi. Wierzch każdej babeczki nakłuwamy widelcem.
Tak przygotowane babeczki pieczemy w temp. 180 st przez 20-25 minut
Czas pieczenia zależy od wielkości foremek oraz od tego jak grubo było rozwałkowane ciasto.
Po upieczeniu i ostudzeniu babeczki posypujemy cukrem pudrem.
Mój budyń nie był przykryty, bo jak moja córka zobaczyła na nim folię, pomyślała, że mi tam wpadła i chcąc uratować budyń wyjęła ją:) Dzięki temu jakże heroicznemu ratunkowi mój budyń miał cudną skórkę:) Nie zmieniło to jednak smaku babeczek:)
Do napełniania babeczek możemy namówić dzieci. One też lubią pomagać:)
Mąkę, cukier puder przesiać na stolnicę. Dodać bardzo dobrze schodzone i drobno pokrojone masło oraz żółtka. Następnie szybko zagnieść gładkie ciasto. Owinąć je w folię spożywczą lub dać do woreczka i schłodzić w lodówce przez około dwie godziny.Im dłużej w niej będzie tym lepiej będzie nam się z nim pracowało.
Gdy ciasto się chodzi zabieramy się za budyń do babeczek.
Nie będzie to, żadne odkrywcze nadzienie, bowiem budyń przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu przy czym zamiast zrobić go na 1l mleka robimy go 670ml. Następnie na gorący budyń dajemy kawałek folii spożywczej. Ma ona dokładnie przylegać do budyniu. Dzięki temu nie zrobi się na nim mało apetyczna skórka. Tak przygotowany budyń odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
W tym czasie możemy wysmarować foremki i wysypać je mąką.
Gdy ciasto dobrze się schłodzi, a budyń ostygnie zabieramy się za robienie babeczek.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 3-5mm wykrawamy z niego koła i wylepiamy nimi przygotowane wcześniej foremki na babeczki po czym nakłuwamy w kilku miejscach. Następnie wypełniamy każdą babeczkę ostudzonym budyniem. Na wierzch układamy koło wycięte z ciasta i bardzo dokładnie dociskamy brzegi. Wierzch każdej babeczki nakłuwamy widelcem.
Tak przygotowane babeczki pieczemy w temp. 180 st przez 20-25 minut
Czas pieczenia zależy od wielkości foremek oraz od tego jak grubo było rozwałkowane ciasto.
Po upieczeniu i ostudzeniu babeczki posypujemy cukrem pudrem.
Mój budyń nie był przykryty, bo jak moja córka zobaczyła na nim folię, pomyślała, że mi tam wpadła i chcąc uratować budyń wyjęła ją:) Dzięki temu jakże heroicznemu ratunkowi mój budyń miał cudną skórkę:) Nie zmieniło to jednak smaku babeczek:)
Do napełniania babeczek możemy namówić dzieci. One też lubią pomagać:)
DEMI
misia5
Cieszę się, że Ci smakowały:)
kapitan_barbarossa
misia5
:)