Sposób przygotowania:
Ciasto Piotrusia
Jedną galaretkę (w moim przypadku z czarnej porzeczki) rozpuszcamy w 1 szkl gorącej wody i studzimy. Zimną dokładnie mieszamy z serkiem i wylewamy do tortownicy wyłożonej herbatnikami. Schładzamy. Śnieżki miksujemy z mlekiem na gładką masę, dodajemy ostudzoną żelatynę (ropuszczoną w niewielkiej ilości gorącej wody) i dokładnie mieszamy. Do masy dodajemy większą ilość wypłukanych i osuszonych malin i delikatnie mieszamy. Masę wylewamy na stężałą galaretkę porzeczkową. Schładzamy. Drugą galaretkę (ja użyłam cytrynowej) ropuszczamy w 500 ml gorącej wody i studzimy. Pozostałę maliny układamy na dobrze ścietej masie śnieżkowej i zalewamy tężęjącą galaretką. Schładzamy. Smacznego.