Sposób przygotowania:
Czekoladowe batoniki z wafli ryżowych
Wafle ryżowe dokładnie kruszymy. Papaję, śliwki oraz oba rodzaje orzechów siekamy blenderem. Rodzynki i prażony orkisz dodajemy w całości. Zamiast rodzynek sułtańskich, możemy użyć królewskich, ale polecam je uprzednio posiekać. W garnuszku rozpuszczamy masło z czekoladą, dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy. Gorący płyn wlewamy do bakalii zmieszanych z waflami ryżowymi i orkiszem. Dokładnie łączymy wszystkie składniki przy pomocy dwóch łyżek (możemy to także zrobić bezpośrednio rękoma, ale musimy uważać, aby się nie poparzyć; płynu nie polecam dodawać schłodzonego, gdyż gorący lepiej "wiąże" wszystkie składniki). Powstałą masę wykładamy na formę do pieczenia, wyłożoną papierem z nieprzywieralną powłoką na grubość około 1 cm. Przykrywamy kolejnym arkuszem papieru, na który kładziemy 3-4 ciężkie książki (ja wykorzystałam 2000 stronicowe komentarze, ale możecie do tego celu użyć np. grube słowniki :)). Pozostawiamy na całą noc. Książki i wierzchni papier do pieczenia ściągamy. Kroimy masę na prostokąty o wymiarach 2-2,5 cm/6-8 cm i pozostawiamy w temperaturze pokojowej jeszcze na 4-5 godzin, aby batoniki lekko stwardniały. Po upływie tego czasu, możemy batony przechowywać w metalowych puszkach przez około 2-3 tygodnie lub trzymać w temperaturze pokojowej około tygodnia.
marietta