Sposób przygotowania:
Deser ze śliwkami i orzechami
Galaretkę kupiłam w irlandzkim sklepie i jako ciekawostkę podam sposób jej przygotowania (nie wiem, czy w naszych sklepach też takie są). Do tej pory kupowałam nasze rodzime w proszku, natomiast te są w formie żelowej bryłki. Włożyłam ją do 100ml zimnej przegotowanej wody i podgrzałam w kuchence mikrofalowej - bryłka rozpuściła się i powstała galaretka w płynie.
Następnie dolałam 400ml wody i po wymieszaniu można praktycznie od razu schładzać w lodówce.
Zanim to nastąpiło, ułożyłam śliwki w pucharkach (obrane, wydrylowane i pokrojone w kostkę) i zalałam je galaretką. Dosypałam od razu trochę czekoladowych wiórków, dzięki temu ozdobiły galaretkę, bo pospadały niżej. Po schłodzeniu i stężeniu w lodówce, wierzch ozdobiłam bitą śmietaną i posypałam pokruszonymi orzechami włoskimi, a potem jeszcze wspomnianą już posypką (przed samym podaniem). Mniam!
Następnie dolałam 400ml wody i po wymieszaniu można praktycznie od razu schładzać w lodówce.
Zanim to nastąpiło, ułożyłam śliwki w pucharkach (obrane, wydrylowane i pokrojone w kostkę) i zalałam je galaretką. Dosypałam od razu trochę czekoladowych wiórków, dzięki temu ozdobiły galaretkę, bo pospadały niżej. Po schłodzeniu i stężeniu w lodówce, wierzch ozdobiłam bitą śmietaną i posypałam pokruszonymi orzechami włoskimi, a potem jeszcze wspomnianą już posypką (przed samym podaniem). Mniam!