Drozdzowe slimaczki

Jesli mamy maszyne do wyrobu ciasta drozdzowego, to-polecam.Jesli nie to wyrabiamy ciasto z:mleko,drozdze,maka, 100 gr.cukier,maslo, cuk.wanili., sol, jajko.Wyrabiamy tak dlugo, az odejdzie od rak.Pozostawiamy do wyrosniecia w cieplym miejscu.W tym czasie przygotowujemy mase owocowa:Wisnie z kompotu odsaczyc.6 lyzek soku kompotowego wymieszac z (,,suchym,,) budyniem.Reszte kompotu z 40 gr.cukru ugotowac, dodac budyn i 1 minute gotowac.Nastepnie dodac dzem i wisnie, wymieszac, ostudzic.Wyrosniete ciasto rozwalkowac(ja natluszczam dlonie olejem-ciasto sie nie klei) na ksztalt prostokata(45 x 70 cm.), rozlozyc na nim ostudzone,,owoce,, .Mase marcepanowa na calosci ,,poskubac,,.Ciasto calkowicie zrolowac wzdluz dluzszej strony i ostrym nozem(zamaczam go w mace, aby sie ciasto nie kleilo) tniemy na ok. 20 plastrow-slimaczkow.Kazdy slimaczek ukladamy na blasze(wylozonej papierem do pieczenia)-jeden obok drugiego(ciasno, ,, zawijancem ,,ku gorze)Ksztalt slimaczkow na pewno nie bedzie idealny-jednak nie nalezy sie tym martwic, jak sie upiecze, bedzie i tak super efekt.Ulozone pozostawiamy pod przykryciem(czysta sciereczka) na ok 15 minut do ponownego wyrosniecia.Wkladamy blache do nagrzanego piekarnika(175 stopni) i pieczemy do 1 godz, czyli az slimaczki beda jasno brazowe.Ostudzone posypujemy cukrem pudrem.Pycha