dla mnie nie ma ani slodkiej bulki (pierwszy raz spotkalam sie z ta nazwa we wroclawiu) ani drozdzowki
jest kolaczyk i koniec kropka!
a jak juz w sklepie nie moga mnie zrozumiec, to ewentualnie moge uzyc tej drugiej nazwy
W pracy - oczywiście kanapki: świeża bułka, masło, serek i pomidor, a do tego jogurt naturalny. Czasem - dla odmiany - słodka bułka (wielkopolska drożdżówka) + kawka ;-)
no, pamietam, u mnie kazdy zrobil salatke warzywna taka najbardziej tradycyjna u nas w kraju, a ja oryginalnie oczywiscie tort sledziowy czy tam sledzie pod pierzynka, pani nawet nie chciala sprobowac mojej salatki... przykro mi bylo... teraz mam uraz na cale zycie.
Co jecie w pracy?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Co jecie w pracy?
annajot
dla mnie nie ma ani slodkiej bulki (pierwszy raz spotkalam sie z ta nazwa we wroclawiu) ani drozdzowki
jest kolaczyk i koniec kropka!
a jak juz w sklepie nie moga mnie zrozumiec, to ewentualnie moge uzyc tej drugiej nazwy
Odp: Co jecie w pracy?
mediana
Odp: Co jecie w pracy?
jagna
Odp: Co jecie w pracy?
annajot
pozniej kazda nauczycielka musiala skosztowac
Odp: Co jecie w pracy?
cremebrule
Odp: Co jecie w pracy?
mediana
Odp: Odp: Co jecie w pracy?
malgorzata
Odp: Co jecie w pracy?
cremebrule
Odp: Co jecie w pracy?
mediana
Odp: Co jecie w pracy?
cremebrule