ale z Ciebie łakomczuch, Sarenko

Ech mniam, moge zjesc cala blaszke? I przemycic troche rodzince ?

Sarenka napisał(a):

A.B, to wyrzuty sumienia moge wziac na siebie, ale tylko jesli poczestujesz mnie tym serniczkiem

a proszę Cię bardzo,chyba jest dobry,bo właśnie dziś dostałam zamówienie na 1 sernik i inne ciacho,na jakąś uroczystość rodzinną od znajomej

A.B, to wyrzuty sumienia moge wziac na siebie, ale tylko jesli poczestujesz mnie tym serniczkiem

A.B. napisał(a):

..i po diecie kolacja-orzechy w czekoladzie i sernik z brzoskwinią

A.B. nie miej wyrzutów sumienia w koncu kazdy ma chwile słabości

Babciagramolka napisał(a):

Kinga - ale to jest właśnie taki tatar dla tych którzy nie jadają tatara z surowego mięsa . To jest tatar z wędzonki . Przeczytasz sobie jak się przepis ukarze .

Babuniu to jesli tatar nie jest z surowizny to myślę,ze bym się skusiła i spróbowała,w koncu do odważnych świat nalezy

..i po diecie kolacja-orzechy w czekoladzie i sernik z brzoskwinią

Wlasnie na obiad zaserwowalam czernine. Sarenka caly dzien o niej mowila i juz od poludnia nie mogla sie jej doczekac. Dorwalam dzisiaj mrozona kaczke, nawet byla w promocji i zgarnelam ostatnia, chyba mialam malego fuxa A krew dostalam od tesciowej, z kaczuszki, zabitej tydzien temu, krew zamrozilam i pol dnia, przy ogniu z kominka rozmrazalam. Ale miesko jest pysszzzne! Moja rodzinka zajada sie wlasnie zupa z krwia, a ja wykoprzystuje ten moment wolnosci i szleje tutaj

Kinga - ale to jest właśnie taki tatar dla tych którzy nie jadają tatara z surowego mięsa . To jest tatar z wędzonki . Przeczytasz sobie jak się przepis ukarze .

Babciagramolka napisał(a):

Wczorajsza kolacyjka. Uwielbiam tatara a przecież nie zawsze jest polędwica pod ręką . Kiedyś zrobiłam zastępczego tatara z wędzonki - pycha - polecam . ( przepis wstawiłam - nazywa się Wędzonka ,, na tatara "

Babuniu mimo iż Twoje danie wyglada pięknie i kolorowo,to jednak bym się nie skusiła na niePrawde powiedziawszy nigdy nie jadłam tatra i chyba nigdy nie zjem