, Nie rozumiem jak takie przepisy-gnioty przechodzą przez moderację! Przecież to jakiś bełkot! Spodziewam się teraz lawiny jedyneczek (chociaż ja tych bzdur nawet nie oceniam) od tego użytkownika albo jemu pokrewnych np. iwa643 - a tak w ogóle to coś mi się wydaje, że to jakieś konta jednej i tej samej osoby o bzdury z tym samym stylu ..., Zresztą, ja jak zwykle się pewnie czepiam, ale poczytajcie sami ich przepisy i będziecie mieli wtedy własne zdanie., Żenadą jest i wstyd przynosi portalowi, że takie przepisy wygrywają miesięczne albo tygodniowe rankingi...Wydawało mi się, do czasu, że właścicielom strony zależeć będzie bardziej na jakości a coraz boleśniej dociera do mnie bylejakość i przykro mi z tego powodu bo, jak wielu innych, staram się i wstawiam tylko przepisy własnoręcznie przygotowane i sprawdzone - Strona 3" /> , Nie rozumiem jak takie przepisy-gnioty przechodzą przez moderację! Przecież to jakiś bełkot! Spodziewam się teraz lawiny jedyneczek (chociaż ja tych bzdur nawet nie oceniam) od tego użytkownika albo jemu pokrewnych np. iwa643 - a tak w ogóle to coś mi się wydaje, że to jakieś konta jednej i tej samej osoby o bzdury z tym samym stylu ..., Zresztą, ja jak zwykle się pewnie czepiam, ale poczytajcie sami ich przepisy i będziecie mieli wtedy własne zdanie., Żenadą jest i wstyd przynosi portalowi, że takie przepisy wygrywają miesięczne albo tygodniowe rankingi...Wydawało mi się, do czasu, że właścicielom strony zależeć będzie bardziej na jakości a coraz boleśniej dociera do mnie bylejakość i przykro mi z tego powodu bo, jak wielu innych, staram się i wstawiam tylko przepisy własnoręcznie przygotowane i sprawdzone" />

Nie wytrzymałam...

Obserwuj wątek

Odp: Nie wytrzymałam...

caroline1983
Rozumiem racje wszystkich stron sporu ale bez przesady... Na tym własnie polega zawód dziennikarza (i chyba nie tylko) żeby umiec dotrzec do potrzebnych nam informacji. W dzisiejszym swiecie nie sposób byc alfa i omega. Oberwało sie Tit ale nawet studenci, doktoranci itp. pisząc swoje prace nie wymyslaja ich z głowy tylko opieraja sie na literaturze naukowej, prowadzą badania (często sa to własnie rozmowy z innymi osobami). Z takim podejsciem nalezałoby zbojkotowac większość gazet bo czy ten sam redaktor moze byc lekarzem, kosmetyczką, znawca mody, kucharzem, reporterem? Z pewnoscią nie i własnie po to korzysta z róznych źrodeł żeby jego informacje były rzetelne

Odp: Nie wytrzymałam...

Droga babciu gramolko, są różne sposoby "znania się". Gdyby jedynym sposobem "znania się" było własne doświadczenie to nikt współczesny nie miałby prawa znać się na historii starożytnej. Będąc redaktorem kuchnia.wieszjak.pl szukam ekspertów, którzy zechcieliby dodawać swój kontent za reklamę na portalu. Artykuły mojego autorstwa, które tu zamieszczam są rzetelnym dziennikarstwem - korzystam z wielu źródeł, a jeżeli źródła się powtarzają to szukam nowych treści w zagranicznych portalach, u ekspertów. Korzystam też z doświadczeń mojej matki, która była technologiem żywienia i przekazała mi swoją pasję. Moje artykuły popularyzują wiedzę kulinarną i żadnego artykułu zamieszczonego pod moim nazwiskiem nie wstydzę się. Cała krytyka tokijki poszła o zdjęcie i podpis: zupa z tofu, co może oznaczać zupę zrobioną z tofu oraz zupę z dodatkiem tofu. To właśnie mi zainsynuowała, że nie mam pojęcia o tej zupie. A mnie się bardziej spodobało zdjęcie zupy z dodatkiem tofu więc go dodałam. Wiem jednak, że cokolwiek tu napiszę to sfora wilków rzuci się na każde moje zdanie i wyjdę na idiotkę, która nie ma prawa się wypowiadać. To nie jest jednak prawda. Wychowałam się w restauracji a tworzenie przepisów było zawodem mojej matki, a w dodatku potrafię dobrze pisać, więc możecie mi nafjukać....

Odp: Odp: Nie wytrzymałam...

Sarenka napisał(a):

Buniu kochana, zdrowiej szybciutko! Moja 80-letnia babcia, rok temu miala podobny zabieg, jej woreczek zolciowy zaczal juz gnic. Mama mojej przyjaciolki, ktora operowala babcie, powiedziala, ze malo brakowalo,a odeszlaby na drugi swiat. Ale babcia ma sie dobrze, nie ma zadnych dolegliwosci, tylko zaczela uwazac na to co je. Nie jest to jakas restrykcyjna dieta, po prostu zrezygnowala ze smazonych i tlustych potraw. Jak dobrze, Buniu, ze tutaj jestes, potrafisz rozlozyc wszystko na czynniki pierwsze, tak, ze nawet ''glupi'' zrozumie. .
Tokijko Kochana! Prosze, nie uciekaj z tego portalu! Bardzo Cie lubie i podobaja mi sie Twoje egzotyczne przepisy. Zostan z nami .

Ja też od ośmiu lat bez woreczka chodzę i nie mam z tego tytułu żadnych problemów.Tylko tak jak pisze Sarenka nie za dużo tłustości i jest ok.
Czasami złamię zakaz na rzecz smażonych kotletów z karkówki ,ale raz na pewien czas i nie za dużo uchodzi mi płazem
Buniu wrócisz do swojej kuchni już nie długo.Wszyscy na to czekamy.
A co do Tokijki to też mam nadzieję ,że nas nie opuści.Byłaby to wielka szkoda

Odp: Nie wytrzymałam...

Sarenka
  • Sarenka

  • Posty: 3284
  • Przepisy: 571
  • Artykuły: 1
Buniu kochana, zdrowiej szybciutko! Moja 80-letnia babcia, rok temu miala podobny zabieg, jej woreczek zolciowy zaczal juz gnic. Mama mojej przyjaciolki, ktora operowala babcie, powiedziala, ze malo brakowalo,a odeszlaby na drugi swiat. Ale babcia ma sie dobrze, nie ma zadnych dolegliwosci, tylko zaczela uwazac na to co je. Nie jest to jakas restrykcyjna dieta, po prostu zrezygnowala ze smazonych i tlustych potraw. Jak dobrze, Buniu, ze tutaj jestes, potrafisz rozlozyc wszystko na czynniki pierwsze, tak, ze nawet ''glupi'' zrozumie. .
Tokijko Kochana! Prosze, nie uciekaj z tego portalu! Bardzo Cie lubie i podobaja mi sie Twoje egzotyczne przepisy. Zostan z nami .

Odp: Nie wytrzymałam...

Babciagramolka
Wpadłam na chwilę między jedną a drugą kroplówką . i co widzę .
Moi drodzy chyba chodzi o to ,że Tokijka nie zrozumiała roli jaką pełni Tit , a reszta nie zrozumiała tego czego Tokijka nie rozumie .
Prawdę mówiąc dla mnie tez długo było oczywistym ,że osoby prowadzące stronę kulinarną znają się na gotowaniu , a nie tylko są jej właścicielami lub moderatorami . Okazuje się ,ze to chyba nie do końca jest tak .To ,ze ktoś pisze jakiś artykuł to jeszcze nie znaczy ,że jest w tym specjalistą .
Jeśli np Pyza pisała coś o grzybach to było to wiarygodne - bo wszyscy wiemy ,ze się na tym zna . Jeśli Kazik lub ktoś inny pisał o roślinach działkowych bo ma działkę to jest to dla mnie swego rodzaju autorytet .Jeśli dziewczyny mające małe dzieci piszą o żywieniu maluchów - to jest to wiarygodne .
I myślę ,że tego oczekiwała Tokijka - by jeśli pisze się na jakiś temat to się na nim po prostu znać . .
Rozumiem ,ze strona musi na siebie zarabiać - nie ma sprawy - może być działka artykuły sponsorowane gdzie producent wędlin , wina , sera itp podaje swój tekst i tam się go zamieszcza .
Pisanie artykułu posiłkując się wiadomościami z innych stron nie ma sensu- przecież zaglądający na stronę ,, buszują " również po innych stronach jeśli gotowanie to ich pasja i szybko takiego ,, speca " wyłapują .Takie ciekawostki można sobie przekazywać w formie ciekawych linków do poczytania .
Obawiam się ,że jest tu widoczny ( tak jak na wielu innych stronach kulinarnych ) konflikt interesów .Właściciele chcą mieć stronę z dużą oglądalnością , a co za tym idzie przyciągającą sponsorów . A użytkownicy - interesującą .Do pewnego momentu daje się to pogodzić - a potem - no cóż użytkownicy znudzeni odchodzą .
A i jeszcze jedno - rangi i miejsca w rankingach nic nie znaczą .Jeśli ktoś stojący na ,, szczycie " nie potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące przepisów , które wstawia - to cóż to za pasjonat gotowania ?
Nie wydaje mi się by Tokijka obraziła się o to ,że zadano jej pytanie - chyba raczej wpadła w osłupienie .Pisałam trochę z Tokijką na prywatnych i na pocztę i wiem ,że bardzo cieszyła się z grona znajomych którzy pasjonują się gotowaniem - z zastrzeżeniem pasjonują się a nie wklepują przepisy .Pomyślcie o tym .
Pa idę dalej chorować .Dam sobie ,, literka " kroplóweczki to zaraz mi będzie lepiej


zmieniono 2 razy (ostatnio 02 gru 2009 15:04 przez Babciagramolka)

Odp: Nie wytrzymałam...

misia53
  • misia53

  • Posty: 7268
  • Przepisy: 345
  • Artykuły: 0
Dobra decyzja
Z plebsem nie znajdziesz wspólnego języka

Odp: Nie wytrzymałam...

Moje drogie ja nie mam ochoty i czasu na polemiki.Juz od dlugiego czasu nosilam sie z mysla o opuszczeniu tego blogu .Sajonara !Sluze pomoca gdy zawitacie do Japonii jest nas tu malo pewnie sie spotkamy

zmieniono 1 raz (ostatnio 02 gru 2009 06:29 przez tokijka)

Odp: Nie wytrzymałam...

Doro
  • Doro

  • Posty: 2811
  • Przepisy: 8
  • Artykuły: 0
Odemnie juz dostalas jedynki za wypowiedz
Swoja droga, nie sadzisz ze duzo przesadzilas, wydaje mi sie ze powinnas byc zadowolona jezeli ktos cie o pomoc prosi, a nie pozniej wypominac to przy wszystkich. Moim zdaniem nie masz wogole charakteru, czepiasz sie wszystkiego co pod reke ci podejdzie.....moze tam gdzie mieszkasz to na porzadku dziennym, wiec nie dziwie sie ze tak postepujesz

Odp: Nie wytrzymałam...

Ja tez mysle ,ze popelnialas blad .Podwazylas tez moja wiare w umiejetnosci i kompetencje osob piszacych.Czym sie bowiem rozni osoba spisujaca przepisy i osoba spisujaca artykuly....Ja nie mam problemow z pomaganiem ale zastanawia mnie soba podejmujaca sie powiedzmy sobie ambitnego napisania artykulu "O zwyczajach azjatyckich" i pytajaca mnie o linki. Tak sobie pomyslalam napisze cos o kulturze francuskiej nie znasz linkow ? W Paryzu bylam i to przez tydzien !-lepiej pewnie od wielu co o nim pisza

Odp: Nie wytrzymałam...

Tokijko, prosiłam cię o pomoc jako eksperta, bo miałam napisać artykuł o zwyczajach azjatyckich, szukałam linków do ston o japonii, bo ja lepiej się czuję w chińskiej tematyce niż w japońskiej. Ale to było dawno, to było w tych czasach, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że wszystko co napiszę lub czego nie napiszę będzie wykorzystane przeciwko mnie. Zresztą w efekcie skupiłam się na Chinach i dobrze wyszło. Żałuję, że prosiłam cię o cokolwiek, to był z mojej strony błąd, więcej go nie popełnię. Pozdrawiam. Tit.

Odpowiedz na/ edytuj Nie wytrzymałam...