a piłyście kawe fort? przepyszna koniecznie spróbujcie tej mielonej oczywiście

Ja bez kawy nie funkcjonuję,jeśli rano nie wypiję porządnego kubasa mocnej parzochy to wszelkie funkcje życiowe we mnie zanikają..kiedy czajnik zagwiżdże wyłączam go i wsypuję dwie konkretne łychy kawy,woda musi moment odstać i dopiero zalewam..do tego płaska łyżeczka cukru i mleko,wtedy już wiem,że żyję co do "znikającej"(to moja prywatna nazwa kawy rozpuszczalnej)pijam ją owszem,ale np.do popicia kanapki

Przepyszny temat Kawa to moja jedyna używka z której nie zrezygnowałam nawet w ciąży i teraz też przy karmieniu nie jestem w stanie sobie jej odmówić najczęściej piję kawę z ekspresu bo najszybciej ale nie zapomnę nigdy zapachu i smaku świeżo zmielonej kawy u moich rodziców właśnie w takim mega buczącym młynku. Nie wiem czemu ale dawniej kawy miały bardzo silny aromat i smak jakiego dziś nie mają.
Uwielbiam kawę czarną bez żadnych dodatków jej zapach mogłabym nosić na sobie mmmmm

Dla mnie najlepsza kawa to ta parzona w „makinetce”. Jest mocna ale z dodatkiem cukru i odrobiny mleka daje niezapomniany smak

Odnawiam wątek bo chcialam pokazać Wam jak ja robię moją kawę i cappucino. Rady Buni co do mielenia kawy są wspaniałe. Najlepiej kupować kawę w ziarnach, przechowywać ją w zamknietym pojemniku (nawet w lodówce) i mielić ją tylko przed zaparzeniem.
Włożyłam trzy zdjecia.....wybaczcie nie moje, znalezione w internecie, bo moja mocca jest tak zużyta że jest mi wstyd pokazywać ją na forum ......ale z takiej kawa wychodzi najlepiej
Pierwsze zdjecie to klasyczna mocca z aluminium (to bardzo wazne). Kawa do niej nie powinna być zmielona zbyt miałko bo para z trudem przechodzi przez sitko.
Drugie zdjęcie to urządzenie do ubijania piany z mleka (zimnego lub ciepłego) To coś w rodzaju klasycznej maślniczki do wyrabiania masła....tylko w miniaturze.
Trzecie zdjęcie to spiralka na baterię ktora wibrując ubija mleko w garnuszku.
Jak widzicie nie potrzeba drogich i skomplikowanych maszyn aby samemu , w domu zrobic wspaniałe espresso czy cappucino.

Ta kawa "z garnka" to mocca preferowana przez Turkow i Grekow,bardzo mocna i aromatyczna.Ja pije kawe zaparzana przez filtr,bo jest lagodniejsza dla mojego zoladka,ale jest zawsze swiezo zmielona.Niedaleko ode mnie jest palarnia kawy,wiec pelnia szczescia.Nie maja moze zbyt wielkiego wyboru,ale wystarczajaco.Moja ulubiona to kawa z Panamy.
A z ta woda to macie racje - jej jakosc bardzo wplywa na jakosc naparu.

Ja wsypuję 2 łyżeczki kawy do kubka i zalewam wrzątkiem, z góry cienkim strumieniem. Po odczekaniu 5 minut słodzę i dolewam mleka, czy śmietanki.

Z przyjemnością odświeżam watek parzenia kawy .Z kawą to jest tak jak z herbatą - zaparzona byle jak - smakuje byle jak .Trzeba zacząć od tego ,że nie powinno się kupować kawy mielonej - tylko ziarnistą i mielić sobie w domu .Jak już się nie da inaczej to tą mieloną trzymać w szczelnym nie przezroczystym słoiczku ( pudełku ) - bo wietrzeje .Przed zaparzeniem dobrze jest porcję zmielonej kawy wstawić na kilka minut do ciepłego ( wyłączonego ) piekarnika . Po zalaniu kawy wodą dobrze jest przykryć naczynie w którym parzymy i zostawić na 2-3 minuty by spokojnie się zaparzyła - dopiero potem zamieszać i słodzić .Doskonale smakuje kawa tzw ,, z garnka " tzn kilkukrotnie doprowadzana do wrzenia .
Polecam samodzielne robienie kaw smakowych i aromatyzowanie kaw ( np przez włożenie do słoiczka z kawą laski wanilii .)

https://gotujmy.pl/kawa-z-czekolada-i-cacao-choix-,przepisy,51347.html
https://gotujmy.pl/kawa-z-kardamonem-,przepisy,50303.html
https://gotujmy.pl/kawa-piernikowa-,przepisy,52996.html
https://gotujmy.pl/kawa-cynamonowo-czekoladowa-,przepisy,48556.html

o to się nauczę jak się parzy kawę

yola napisał(a):

Woda z babcinej studni się sprawdza.Sama używam takiej.Nawet nie najlepszej jakości kawa zyskuje na smaku. Kawa na mineralce lub filtrowana może się schować.Czyli według mnie woda to podstawa.A jak do tego jeszcze dobry gatunek kawy to pełna extaza

zgadzam się z Tobą , dobra woda ma duże znaczenie dla smaku kawy