Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Madro
  • Madro

  • Posty: 15
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Cześć Bunia.

Podbudowany Twoimi radami zabrałem się za kolejne danie. tym razem miał być to farsz na ostro do naleśników meksykańskich. Oczywiście wersja jednogarnkowa.
Najpierw rozgrzałem oliwę na patelni. Następnie czerwona fasola, kukurydza, jakaś magiczna puszka z Delimy z tajemniczą inskrypcją "mieszanka warzyw meksykańskich" i to wszystko do patelni. Trochę cebuli, trochę czosnku. Pobulgotało. Dodałem dużo słodkiej papryki i pikantnej chilli. Podgrzałem, roztoczyło zapachy. OK.
wyszło OBRZYDLIWE
Mokra ciapa która leżała mi przez całą noc na żołądku.
Gdyby nie wredny syn który gapił się na mnie z nieukrywaną radością wywalił bym to wszystko do śmietnika. Ale dosypałem czuszki i popiłem piwem. Z trudem poszło.....

... kombinuję dalej.

M

Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Madro
  • Madro

  • Posty: 15
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Babciagramolka napisał(a):

Za leniwa jestem na takie wyprawy. Bawcie się dobrze.



taaaaaaaaaaaaaaaa Na szczęście jakoś nam sie chce. I żeglować. I nie tylko.

taaa


zmieniono 2 razy (ostatnio 17 maj 2012 10:39 przez Madro)

Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Babciagramolka
Miło by było. A starszego pokolenia nie doceniasz .Mamusia ( ) nie jednego 20-to latka na kajakach by przetrzymała ( mój DZiadek na zimowe spływy kajakowe w wieku 90 lat pływał ). Na kiwanie odporna jest - tyle ze Modę na sukces codziennie oglada .Pies rzeczywiscie w bojach wodnych zaprawiony . Woreczka już nie mam .Gdyby nie to morze ( nie lubię i już - od zawsze ). Muszę mieć drzewa za plecami bo inaczej to nie frajda . No i na morskich falach zioła nie rosną - a ja wyprawy nad wodę to zbieraniem darów natury wzbogacam. Za wodorosty dziękuję - Nori mi je wyjątkowo obrzydziły.
Poczytam relację z wyprawy jak wrócicie i to mi wystarczy . A widoczki to sobie w TV puszczę ( ostatecznie w fotelu bujanym z morskim płynem do kąpieli pod nosem ).
Za leniwa jestem na takie wyprawy. Bawcie się dobrze.

Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Madro
  • Madro

  • Posty: 15
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Tit napisał(a):

Nie trzeba ryb filetować ....


Hej Tit
O cytrynach lub limonkach pamiętam, A ości w morskich nie ma zbyt wiele. Akurat tym bym się nie przejmował.
Ale ta skóra mnie zdziwiła. Przypominam, że mówimy o stosunkowo dużych rybach morskich. Jesteś pewna że nie trzeba ich filetować i nie trzeba usuwać skóry?To by faktycznie ułatwiło, ale czy rzeczywiście robiłaś np dorsza ze skórą smażonego bez filetowania? Okoń czy płotka to co innego, ale dorsz to spora rybka. Nim upiecze sie wewnątrz, to, przy moim braku wprawy mogę spalić po wierzchu. No i ta skóra pancerna... Da się zjeść?

Odp: Odp: Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Madro
  • Madro

  • Posty: 15
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
BIORĘ

Mamusia i tak natychmiast dostanie choroby morskiej, więc zaształujemy ją w forpiku, nie będzie przeszkadzać.

Psy żeglują. Znam kilka takich. żeglują również koty. Nawet chomiki, że o szczurach nie wspomnę. Nie ma problemu. Powiem więcej - zabiorę mojego pupilka - węża. Ma również 12 lat i nazywa się sznurówka. Na pewno się zaprzyjaźnią......

Laptop może być. Też podróżuję z laptopem, pomaga w nawigacji. A jak bedzesz przesadzała z klepaniem w lapka to dostaniesz karniaka czyli pisanie kroniki rejsu.

A leki możesz zabrać. - I tak nie będziesz zażywać. Morze daje taki power, że leki przestają być potrzebne. Znajomkowi sztorm wyleczył woreczek żółciowy. Kiwało tak, że zapomniał co go boli i dlaczego. Inna sprawa że od tego kiwania dostał torsji i uświnił sobie wszystkie ciuchy.
Ale w sumie i tak zadowolony, bo rzyganie w końcu mu przeszło, a bóle woreczka jednak nie powróciły. Więc per saldo jest na plusie.

Na marudzenie jestem uodporniony - żonaty jestem. A kolega ma wadę słuchu. Więc OK.

Wypływamy w lipcu. :d


zmieniono 3 razy (ostatnio 10 maj 2012 11:51 przez Madro)

Odp: Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Babciagramolka
Madro napisał(a):

Bunia - płyń z nami. Akurat mamy wolną koję


Hi hi - na jeziora zawsze - morze mnie nie nęci - a po za tym jak się mnie zabiera to razem z Mamusią () , 12 letnim psem ( a w zasadzie suczką Psotką )- laptopem na który wiecznie dzwonia małoletnie wnuki by zdać relacje z różnych dziwnych poczynań i torbą pełną leków ( renta ma swoje prawa ). W zamian może być na dokładke specyficzne poczucie humoru i szczypta marudzenia . Bierzesz

Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Madro
  • Madro

  • Posty: 15
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Bunia - płyń z nami. Akurat mamy wolną koję

Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Babciagramolka
Filetowanie wynika zdaje sie z tego że ie każda ryba złapana ma wielkość ,,patelnianą " - te większe po prostu muszą być oprawione do wielkości łatwej do smażenia czy gotowania .
Z brudzeniem przy filetowaniu nie ma problemu- skrobiesz i oprawiasz rybę na deskach pokładu - potem wiadro wody i wszystko leci za burtę ( oczywiscie wszystko co nie jest potrzebne ) - do kubryku wędruje czysta ryba .
Smarowidło zrobiła bym ze zmielonego boczku z cebulką . Jak sam nie robisz w domu to popytaj po rodzinie - ktos na pewno smalec robi i podszykuje Wam na wyjazd .
Nie zapomnijcie o takich rarytasach jak korniszony - na chleb ze smalcem akurat . A jak macie pływać latem to polecam kiszenie ogórków małosolnych w baniakach po 5 litrowej wodzie .Zobacz przepis na małosolne ( wszystko jedno czyj - po kilku dniach będziecie mieć pachnące ogóreczki w zakręcanej butli.

Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Zapomniałam napisać, żeby wziąć zapas cytryn do pokropienia ryb po usmażeniu (każdy sobie sam na talerzu). Acha, i jeszcze jedna uwaga - może to mało eleganckie, ale bezpieczne - jeśli nie radzisz sobie z oddzielaniem ości widelcem najlepiej jeść rybę palcami - łatwiej wyczuwa się ości i nie dochodzi do zadławienia. Odrywasz kawałek ryby i ogryzasz mięsko trzymająć ości w palcach. Ja tak poradziłam mojemu dziecku i ona teraz nie boi się jeść ryb.

Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !

Nie trzeba ryb filetować wystarczy wypatroszyć (wyjąć wszystkie wnętrzności) - opłukać, wrzucić do worka foliowego z wcześniej przygotowaną panierką (mąka, sól, ew. przyprawa do ryb i usmażyć na oleju. Jeśli skóra jest niejadalna to jej po prostu nie zjesz, ale po usmażeniu większość rybich skór jest jadalna. Tak robią ryby we wszystkich krajach nadmorskich. Jak ryba jest mała to nawet nie trzeba odcinać głowy. Trochę jest potem dłubaniny przy jedzeniu, wyjadasz to co ci smakuje, a głowę i ości zostawiasz, to tylko kwestia wprawy. Ja bym się nie bawiła na łódce z filetowaniem, nawet w domu rzadko to robię, bo to czasochłonne i dużo surowca idzie na marne i okropnie brudzi się cała kuchnia.

Odpowiedz na/ edytuj Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !