Jaka ulga,że odpadł. Wreszcie!
Na takich cwaniaczków, co to dużo gadają, a mają marną wiedzę, to ja mam uczulenie chyba od podstawówki, bo zdarzały się takie typki. Ogiński jest jednym z nich, co wszystkim nam pięknie pokazał w Top Chefie.
płakać za nim nie będę na pewno.
Za to szacun w stronę Maliki, za jej postawę w ostatnim odcinku.
Wg mnie On najbardziej nadawał się do tego, żeby opuścić ten program. Bałam się, że wyrzucą Malikę, a zaliczam Ją do moich faworytów. Zastanawiam się tylko, jak Piotr Ogiński w ogóle zakwalifikował się do programu, skoro kucharz z Niego mniej niż przeciętny?
Podobno "wyciekło" jakieś zdjęcie z finałową szóstką uczestników i wśród nich jest... Kto obok niego nie wiem, bo foty nie widziałem, opieram się na ploteczkach
Po ostatnim odcinku Top Chefa mam wrażenie, że robi się trochę Piotr Ogiński szoł - cały czas on komentuje wydarzenia, jest śledzony kamerą. Sympatyczny chłopak, ale kucharz z niego mocno średni...
Tak z tymi przyprawami zgadzam się Polpal z Tobą w 100 %. To co dla nas jest dobrze doprawione komuś może nie odpowiadać, bo jest albo za mocno doprawione albo za słabo.
A jeśli chodzi o programy kulinarne to ostatnio oglądałam odcinek jak dobrze pamiętam " Najgorszy kucharz ". Tam to dopiero są antytalenty, które po wskazówkach radzą sobie całkiem nieźle na przestrzeni całego programu.
Takie programy to duży stres, szybkie tempo i brak czasu nie pozwala na zastanowienie się - wymagana jest natychmiastowa odpowiedź, decyzja i akcja. I tak jak Robert wspomniał wcześniej - nawet profesjonaliści nie mają styczności ze wszystkimi składnikami. Podroby z drugiej strony to przecież podstawa, można nie lubić ale jak się jest kucharzem to trzeba podstawy znać.
W amerykańskiej FoodTV jest program Chopped, w którym biorą udział profesjonaliści, ale czasem jest inny wariant, np. amatorzy, nastolatki, kucharze wojskowi itp., - jest 4 zawodników, dostają 4 składniki obowiązkowe plus mogą użyć co tylko jest w lodówce i spiżarni i w pierwszej rundzie muszą zrobić przystawkę w ciągu 20 minut i po degustacji przez jurorów jeden jest "chopped" można powiedzieć odcięty. W drugiej rundzie 4 obowiązkowe składniki i 30 minut na ugotowanie obiadu bez względu jakie mają mięso - nawet drób i znowu jeden jest chopped, w trzeciej rundzie pozostała dwójka ma 30 minut na deser oczywiście z użyciem 4 obowiązkowych składników, które nie zawsze pasują do siebie - to się tyczy każdej rundy. Czasem dostają składnik - to się zdarza często - który pierwszy raz widzą na oczy. Raz jeden powiedział tak do nikogo bo jurorzy nie mogą nic pomóc chociaż często wołają - wszystko na talerze, nic nie zapomnij ale i tak się zdarza że coś nie wyląduje na talerzu a to jest duży minus ale nie automatyczna dyskwalifikacja - powiedział "ja nie wiem co z tym zrobić" ale coś tam wykombinował. Co mi się nie za bardzo podoba to to, że jurorzy narzekają na brak soli, potrawy muszą być przyprawione i moim zdaniem powinny być ale każdy człowiek ma swój smak i przecież w każdej restauracji jest sól i pieprz na stole to czemu oni tego nie mają tylko za każdym razem narzekają?
Z tym brakiem umiejętności przyrządzania podrobów, to trochę jak branie się fizykę kwantową kiedy nie opanowało się jeszcze tabliczki mnożenia. Zadziwiające
Top Chef - co myślicie?
Obserwuj wątekOdp: Top Chef - co myślicie?
Rossie
Na takich cwaniaczków, co to dużo gadają, a mają marną wiedzę, to ja mam uczulenie chyba od podstawówki, bo zdarzały się takie typki. Ogiński jest jednym z nich, co wszystkim nam pięknie pokazał w Top Chefie.
płakać za nim nie będę na pewno.
Za to szacun w stronę Maliki, za jej postawę w ostatnim odcinku.
Odp: Top Chef - co myślicie?
Beatris
Odp: Top Chef - co myślicie?
kołczu
Odp: Top Chef - co myślicie?
kołczu
Odp: Top Chef - co myślicie?
usia_pieczona
Odp: Odp: Top Chef - co myślicie?
Pyza
Odp: Top Chef - co myślicie?
kołczu
Odp: Top Chef - co myślicie?
zewa
A jeśli chodzi o programy kulinarne to ostatnio oglądałam odcinek jak dobrze pamiętam " Najgorszy kucharz ". Tam to dopiero są antytalenty, które po wskazówkach radzą sobie całkiem nieźle na przestrzeni całego programu.
Odp: Top Chef - co myślicie?
Polpal
W amerykańskiej FoodTV jest program Chopped, w którym biorą udział profesjonaliści, ale czasem jest inny wariant, np. amatorzy, nastolatki, kucharze wojskowi itp., - jest 4 zawodników, dostają 4 składniki obowiązkowe plus mogą użyć co tylko jest w lodówce i spiżarni i w pierwszej rundzie muszą zrobić przystawkę w ciągu 20 minut i po degustacji przez jurorów jeden jest "chopped" można powiedzieć odcięty. W drugiej rundzie 4 obowiązkowe składniki i 30 minut na ugotowanie obiadu bez względu jakie mają mięso - nawet drób i znowu jeden jest chopped, w trzeciej rundzie pozostała dwójka ma 30 minut na deser oczywiście z użyciem 4 obowiązkowych składników, które nie zawsze pasują do siebie - to się tyczy każdej rundy. Czasem dostają składnik - to się zdarza często - który pierwszy raz widzą na oczy. Raz jeden powiedział tak do nikogo bo jurorzy nie mogą nic pomóc chociaż często wołają - wszystko na talerze, nic nie zapomnij ale i tak się zdarza że coś nie wyląduje na talerzu a to jest duży minus ale nie automatyczna dyskwalifikacja - powiedział "ja nie wiem co z tym zrobić" ale coś tam wykombinował. Co mi się nie za bardzo podoba to to, że jurorzy narzekają na brak soli, potrawy muszą być przyprawione i moim zdaniem powinny być ale każdy człowiek ma swój smak i przecież w każdej restauracji jest sól i pieprz na stole to czemu oni tego nie mają tylko za każdym razem narzekają?
Odp: Top Chef - co myślicie?
kołczu