Bahus, mnie też nie udało się "dogonić" Kiwi w minionym tygodniu - jej super ciasto wygrało z moimi knedelkami i to "bez jaj"... Jestem rozżalona, ale to pewnie zawiść przeze mnie przemawia więc wybaczcie ...

Bahus napisał(a):

No to Wam powiem kto nie zauważył sam. Jeszcze rano byłem zwycięzcą w rankingu tygodniowym. A teraz okazuje się, że wygrała kiwi...bardzo dziwne. Tym bardziej że przepis nie może budzić aż takiego entuzjazmu. Zwykła przeciętna sałatka.Kolejna kombinacja i tyle.

Czyli cos jest nie tak?Nie dosc,ze pisownia jej daje wiele do myslenia to i wygrywa....Dziwne i to bardzo

No to Wam powiem kto nie zauważył sam. Jeszcze rano byłem zwycięzcą w rankingu tygodniowym. A teraz okazuje się, że wygrała
kiwi...bardzo dziwne. Tym bardziej że przepis nie może budzić aż takiego entuzjazmu. Zwykła przeciętna sałatka.Kolejna kombinacja i tyle.

Unieważniam powyższe. Przeczytałem komentarze... Być może faktycznie ta sałatka tak się spodobała...Choć moje zdanie jest inne.

mamqa napisał(a):

dobry napisał(a):

Dla mnie to wyglada jakby (kiwi) pisala teksty po Polsku, tlumaczyla je na Angielski i pozniej wynik tlumaczenia znowu na Polski. Spodziewam sie wtedy dokladnie takiego efektu.

No to żeś mnie zaskoczył... Jaki byłby sens tego?

A jaki jest sens wspinania sie na najwyzsza gore czy skakac na linie z drapacza chmur? Szokowac, zastanawiac, zadziwiac, zajmowac?
Ale pewien nie jestem... moze ona po prostu inaczej nie chce/nie umie...?

dobry napisał(a):

...Pytalem ja kilkakrotnie o to na priv, ale wyjasnienia nie dostalem.
pozdrowienia...

Pewnie translator u Kiwi się zawiesił

dobry napisał(a):

Dla mnie to wyglada jakby (kiwi) pisala teksty po Polsku, tlumaczyla je na Angielski i pozniej wynik tlumaczenia znowu na Polski. Spodziewam sie wtedy dokladnie takiego efektu.

No to żeś mnie zaskoczył... Jaki byłby sens tego?

Pracowalem kiedys obok zespolu zajmujacego sie produkcja translatorow komputerowych i wiem jak wyglada przetwarzanie.
Dla mnie to wyglada jakby (kiwi) pisala teksty po Polsku, tlumaczyla je na Angielski i pozniej wynik tlumaczenia znowu na Polski. Spodziewam sie wtedy dokladnie takiego efektu.
Pytalem ja kilkakrotnie o to na priv, ale wyjasnienia nie dostalem.

pozdrowienia

Najlepiej takich "ludzi" ignorować. Nie warto sobie psuć humoru i komfortu bycia na stronie. A takie indywidua z czasem same się wykruszą. (wystarczy baczniejsza uwaga ze strony adminów na poczynania takich osób). Tak myślę.

zuzi napisał(a):

ulcia21 napisał(a):

Witam was serdecznie...

Zagladam co jakis czas i dzis przeczytalam wiadomosc od kolezanki/kolegi( bo nie mam pojecia jaka to plec) KIWI.
,Bardzo dziekuje i sliczniutko dla mnie oceny 2.Ja bede rowniez ci Jedynke przepisy,
Pzdr
kiwi
I bach moje 3 przepisy dostaly po 1.Napewno to przezyje.
Ale mam watpliwosci czy ta osoba jest przy zdrowych zmyslach?
I czy to jest w porzadku,ale niech jej bedzie ,tylko po co wypisuje takie rzeczy
Wet za wet.Msciwy czlowiek z tej osoby.Walczy jak lwica.

Ona najpierw niech nauczy się poprawnej polszczyzny a później niech pisze cokolwiek.
Przepisy mają jakąś składnie ale jak ma napisać coś od siebie to "rany julek" nie wiadomo o co jej chodzi.(jej polszczyzna pozostawia wiele do życzenia).
Ulcia nie przejmuj się takimi ludźmi.

Zuzi nie przejmuje sie .Dla mnie to jest prosty czlowieczek i do tego msciwy.Ale po co pisze takie rzeczy.Pozdrawiam

Z doświadczenia wiem że to nie musi być translator... Moja siostra też tak ma jak Kiwi... pisze fonetycznie ze słuchu, bez znajomości zasad polskiej gramatyki i ortografii...Nie jest to coś czym lubię się chwalić, ale wiem że też tak może być...
Mi u Kiwi jednak najbardziej przeszkadzają bzdurne przepisy i dodawanie ich hurtem do serwisu... ciężko ufać że ktoś wypróbował to wszystko, tym bardziej jak człowiek widzi że niektóre rzeczy ewidentnie do siebie nie pasują... Nie będę szukać przykładów, ona ma za dużo tych przepisów by mi się chciało, nawet pomimo tego iż pewnie długo szukać nie trzeba