No to zapraszam na jajka- Bahusku z dedykacją dla Ciebie za inspirację .
-Przedstawiam ,, Ab ovo- czyli ,, jejunio wg Buni "- szukajcie w Książkach ( w przepisach )
https://gotujmy.pl/ab-ovo---czyli--jejunio-wg-buni-,przepisy,70602.html
Od kilku miesięcy przedzieram się przez dietę proteinową .. w której jajka to praktycznie podstawa. Sporo ich zjadlam i mam się dobrze . Ale czy niecodzienny sposób? raczej nie .. omlety, pasty jajeczne, chlebki Dukana, gotowane smażone...itp
Zainspirowałeś mnie . Obiecuję zebranie wszystko z jajkiem w roli głównej w jednym miejscu .Uwielbiam jajka od zawsze . Z rodzinnych anegdot- podobno najpierw powiedziałam ,,jejunio " a dopiero potem Mama .
Mówią, że jajko to bomba cholesterolowa...Ja jadam ich sporo a cholesterol mam dzięki Bogu w normie. Kuchnie z całego świata mają dziesiątki przepisów na jajka i to nie tylko kurze. Czy zdarzyło się Wam jeść jajka na "niecodzienny" sposób?. A może jakieś wspomnienia z wycieczki albo egzotycznej wyprawy?
Jeśli chodzi o mnie to kiedyś będąc w Paryżu zaproszono mnie do ekskluzywnej chińskiej restauracji. Na przystawkę zaserwowano jajko o sino burym kolorze. Więcej nie napiszę. A pragnę zaznaczyć, że raczej zjadam wszystko co jadalne...tutaj jednak doznania węchowe nie pozwoliły zbliżyć się do potrawy na odległość jednego metra...a co dopiero konsumować
Z jajkiem na "ty"
Obserwuj wątekOdp: Z jajkiem na "ty"
cherry
a w ogóle jajka lubię
Odp: Odp: Z jajkiem na "ty"
Pyza
U nas w domu wszyscy "jajeczni" i dużo jaj jadamy - smażone, gotowane, omlety i w różnych potrawach...zawsze musi być w domu zapas...
Odp: Z jajkiem na "ty"
Bahus
Odp: Z jajkiem na "ty"
Babciagramolka
-Przedstawiam ,, Ab ovo- czyli ,, jejunio wg Buni "- szukajcie w Książkach ( w przepisach )
https://gotujmy.pl/ab-ovo---czyli--jejunio-wg-buni-,przepisy,70602.html
Odp: Z jajkiem na "ty"
luna19
Odp: Z jajkiem na "ty"
Babciagramolka
Z jajkiem na "ty"
Bahus
Jeśli chodzi o mnie to kiedyś będąc w Paryżu zaproszono mnie do ekskluzywnej chińskiej restauracji. Na przystawkę zaserwowano jajko o sino burym kolorze. Więcej nie napiszę. A pragnę zaznaczyć, że raczej zjadam wszystko co jadalne...tutaj jednak doznania węchowe nie pozwoliły zbliżyć się do potrawy na odległość jednego metra...a co dopiero konsumować