Sposób przygotowania:
Gofry na zakwasie
Rano, godzina 5.40. Do miski przesiałam mąkę pszenną, dodałam cukier, maślankę i zimny zakwas. Wymieszałam drewnianą łyżką, miskę okleiłam folią spożywczą i pozostawiłam w ciepłym miejscu na kilkanaście godzin. Po południu, godzina 18.00. Do miski z zaczynem dodałam pozostałe składniki, czyli: jajka, stopione masło, sól, sodę i cukier. Ciasto zmiksowałam. Rozgrzałam gofrownicę. Przed nalaniem pierwszej porcji ciasta, przy pomocy silikonowego pędzelka posmarowałam powierzchnie grzewcze odrobiną oleju. Nalewałam małe chochelki ciasta i piekłam gofry, aż stały się rumiane i chrupiące – gofrownica 850W mocy, poziom 5 z sześciu możliwych. Upieczone zdejmowałam drewnianą łopatką i ustawiałam pionowo opierając o metalową podstawkę z mikrofalówki. Podałam z bitą śmietaną, dżemem truskawkowym i cukrem pudrem – do wyboru. *Zakwas pszenno-żytni otrzymałam w ten sposób: poprzedniego dnia wyjęłam swój zakwas żytni z lodówki, i odlałam z niego pół szklanki (do półlitrowego słoika). Po 4 godzinach trzymania w temperaturze pokojowej dodałam do niego pół szklanki mąki pszennej typ 650 i pół szklanki przegotowanej letniej wody. Wymieszałam drewnianą łyżką, przykryłam, odstawiłam na 3 godziny aby zaczął pracować, a następnie wstawiłam na noc do lodówki. Przepis na gofry znalazłam na jednym z moich ulubionych blogów.