Sposób przygotowania:
Karnawałowe faworki
Przesianą przez sito mąkę siekamy z 2 łyżkami masła oraz 2 łyżkami kwaśnej, gęstej śmietany, dodajemy żółtka, cukier i spirytus ( ewentualnie ocet ). Zagniatamy ciasto tak twarde jak na pierogi. Jeżeli ciasto jest zbyt luźne, można dosypać mąki. Zagniatamy dosyć długo, żeby wytworzyły się pęcherzyki powietrza. Ciasto uformowane w kulkę pozostawiamy na 2 godziny w lodówce. Po tym czasie ciasto dzielimy na 3-4 mniejsze kawałki i każdy z nich bardzo cienko wałkujemy. Kroimy na ukośne pasy długości około 9-12 cm i szerokości około 3 cm. Każdy z pasków na środku nacinamy wzdłuż nożem ( tak jak na zdjęciu ). Jeden koniec paska przewlekamy przez otwór i wykręcamy w drugą stronę. Faworki smażymy partiami na rozgrzanym tłuszczu- najsmaczniejsze są smażone na smalcu !!! Gdy się zrumienią, przewracamy na drugą stronę. Usmażone osączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku. Układamy na półmiskach i posypujemy cukrem pudrem. Cukier puder można wymieszać razem z cukrem waniliowym. Z pozostałych białek można zrobić bezy, dodając 2 szkl. cukru pudru, szczyptę soli i łyżeczkę soku z cytryny. Dokładny przepis podawałam wcześniej. SMACZNEGO :)