Kokosowy torcik

Po dwie łyżki wiórków wsypać do pięciu małych naczynek. Dodać po odrobinie barwników spożywczych w żelu i kilka kropel wody i dokładnie wymieszać, aż barwnik się połączy z wiórkami. Wiórki wysypać na ręczniki papierowe do osuszenia. W międzyczasie przygotować biszkopt. Białka jajek oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę z cukrem i cukrem waniliowym. Obie mąki przesiać z proszkiem do pieczenia i zmieszać z 2/3 szk wiórków kokosowych. Gdy piana będzie ubita dodać żółtka i na mniejszych obrotach zmiksować z pianą. Następnie na bardzo wolnych obrotach lub ręcznie połączyć masę z mieszanka mąki i wiórków. Dno tortownicy o średnicy 23 cm posmarować masłem lub margaryną i wysypać mąką lub bułką tartą, można wiórkami kokosowymi. Masę przełożyć do blachy, wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na środkowy poziom i piec 40 minut. Po upieczeniu wyjąć biszkopt z formy i ostudzić kładąc biszkopt dołem do góry, aby ładnie się wyrównał. Gdy będzie całkiem zimny przekroić na 4 placki. Biszkopt jeśli jest suchy to należy go nasączyć jakimś sokiem lub innym płynem. ( Mój był dość wilgotny, więc niczym go nie nasączałam ). Śmietanę chwilę ubijać, dodać śmietan fixy wymieszane z cukrem. Teraz należy zabrać się do przełożenia tortu. Pierwszy placek posmarować częścią masy, posypać dowolnym kolorem wiórków ( u mnie zielonym ), przykryć drugim krążkiem i wyłożyć kolejną porcję śmietany. Ponownie posypać wiórkami i tak postępować aż zużyjemy wszystkie krążki. Na koniec boki i górę tortu posmarować masą, wyrównać powierzchnię, do boków użyć np. trójkąta z wzorkami i obrysować nim tort dookoła. Na górze z masy zrobić okrąg dowolną końcówką dekoratora. Na sam koniec tort z wierzchu i po bokach obsypać kolorowymi wiórkami. Gotowy tort wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.