Sposób przygotowania:
Kruche różyczki z marmoladą
Mąkę przesiałam do miski, dodałam zimne masło i przesiekałam siekaczką aż powstała kruszonka. Dodałam cukier puder i sól, wymieszałam. Żółtka oddzieliłam od białek. Żółtka dodałam do mąki, z jednego białka odebrałam troszeczkę do małej miseczki, resztę również dodałam do mąki. Najpierw zarobiłam łyżką, a następnie ręką szybko zagniotłam elastyczne ciasto, zawinęłam je w folię spożywczą i na 15 minut włożyłam do lodówki. Ciasto rozwałkowałam na podsypanym mąką blacie na grubość ok. 3 mm. Szklanką o średnicy ok. 6,5 cm wykroiłam krążki i ułożyłam obok siebie po 5 sztuk, tak, żeby lekko na siebie zachodziły. Miejsce łączenia posmarowałam pozostawionym w miseczce białkiem i leciutko docisnęłam. Resztki ciasta szybko zagniotłam i wykroiłam następne kółka. Wzdłuż na środek nałożyłam niewielką ilość marmolady. Począwszy od kółka znajdującego się na spodzie, zwinęłam ruloniki i przekroiłam je w poprzek na pół. Tak powstałe różyczki ułożyłam przecięciem do dołu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Palcami wywinęłam i ukształtowałam płatki. Wstawiłam blachę do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 stopni z termo obiegiem i piekłam 15-20 minut.
zbysiowa
MagdaMM
alaaa
julcia12437
edytaha
Kradnij Julciu, smacznego i na zdrowie :D
julcia12437
Oj dziękuję, smaczne były :)
bajtek
zewa
katarzynka455
mala-madzia
Żadnego śniegu już nie będzie tfu tfu tfu!!!:P
Cudne różyczki Edytko - na zbliżający się dzień kobiet w sam raz hi hi tylko to Twój mężczyzna powinien Ci je upiec hi hi hi hi :D
Netka
edytaha
Natko, nie "nadziejaj" się, tylko piecz :D
Ja swoich wcale nie planowałam, widziałam już kilka przepisów na takie różyczki i pomysł bardzo mi się spodobał. Wróciłam z pracy, wlazłam prosto do kuchni, zagniotłam pierwsze lepsze kruche ciasto i po prostu upiekłam :)
Do ciasta nie planowałam dodawać białek, ale jedno wrzuciłam przez gapiostwo, więc już nie wyciągałam go z miski i tak zarobiłam ciasto. Jak widać udały się całkiem nieźle :D
Netka
No to jak tak zachecasz, to upieke na 100 procent :)
I mam nadzieje, ze Natka tez je uoiecze :D
Netka
upiecze :)
edytaha
Sorry Słoneczko, jedna literka nie taka i taaaaka plama :)
Netka
Jaka tam znowu plama, zeby czlowiek tylko takie plamy robil to by bylo super :)
a Natka moze sie przylaczy i tez upiecze :)
edytaha
Alaaa, ciasteczka wcale nie są pracochłonne, robi się je całkiem szybko.
Ewciu, one w pieczeniu troszkę siadają, lepiej nie dawać zbyt niskiej temperatury, bo tłuszcz zacznie się wytapiać i zamiast różyczek mamy stokrotki :D Też się tego bałam, ale jakoś poszło :)
Madziu, z tym dniem kobiet to niezła myśl, muszę namówić mężusia, żeby przygotował z tej okazji jakieś smakołyki :)
A tak w ogóle to się częstujcie :):):)
mala-madzia
Tylko pozazdrościć takiego uzdolnionego mężusia skoro takie smakołyki nawet potrafiłby upichcić hehe :)
edytaha
Hihihi, takich jeszcze nie piekł, ale smażył ze mną pączki wiedeńskie i zazwyczaj uciera masę na sernik :)
monikaT83
edytaha
:)
gosia56
edytaha
Dzięki Gosiu :)
milenii33
edytaha
Powodzenia! :)
JUDEX
edytaha
Dziękuję :)
Sarenka
edytaha
Dziękuję Sarenko :)
Netka
Są bardzo fajne, kruche, pyszne:) Następnym razem nie będę się bałą dać więcej marmolady, dzisiaj dałam truskawkową . Polecam wszystkim te ciasteczka:)
edytaha
Bardzo się cieszę Netko, że przewidujesz następny raz :) Ja też piekłam już drugi raz i dałam więcej marmolady. Widziałam Twoje ciasteczka na forum - ślicznie wyszły! Dziękuję za polecenie :)))
Netka
Twoje są bardziej i ładnie wypieczone, a ja mam wredny piecyk i nie chce mi równomiernie piec , i muszę uważać żeby się nie przypaliły i w rezultacie jedna strona jest zawsze mniej wypieczona, ale i tak były pyszne, mimo tego nieznośnego piecyka :D
edytaha
Ja w swoim nie mogę wyłączyć termoobiegu i też zawsze mi bardziej spieka z jednej strony. Dlatego pod koniec pieczenia odwracam blaszkę, żeby druga strona też się zrumieniła :)
Netka
Ja też obracam blaszkę ale i tak zawsze jest różnica niestety :(
JUDEX
edytaha
Dziękuję i życzę powodzenia :)