Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Bank Smaków dla oszczędnych leniuszków

Przepraszam - ale guzik prawda .Sprawdza łam i aplikację i stronę na której podobno mają się znajdować przepisy z cyklu ,, nie marnuj żywności .Wg Mnie nic interesującego . Program wybiera to co chce , a przepisy cieniutkie .Pomysł doskonały - realizacja mizerna .
Ale żeby pociągnąć temat zakładam nowy wątek - ,,Łańcuszek potraw czyli jedno z drugiego " na nasze własne podpowiedzi jak z resztek które pozostały z obiadu lub w lodówce sklecić inne danie .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Z powodu biegania po lekarzach dziś obiadek z cyklu raz-dwa-trzy . Czyli po prostu ,, Farfale z kapustą i grzybami " ( przy czy kapustka z grzybami gotowa z zamrażalnika )

Odp: Sałatka z grejpfrutów

Andrzej24 napisał(a): na blogu Paclana "HistorieKuchenne" trafiłem na rewelacyjny przepis.
Nigdy wcześniej nawet na moment nie pomyślałam istnieniu przepisu na tego typu
sałatkę. Przyrządziłem ją dla mojej dziewczyny. To był strzał w dziesiątkę. [/quot

To czemu nie podajesz przepisu ? Chętnie skorzystamy - oczywiście swoja wersję

Odp: co dzisiaj na obiad?

Dalszy ciąg eksperymentów z kuchnią staropolską ( postanowiłam te potrawy nazywać ,, Z kurnej chaty " ) . Dziś - ,, Gulasz wieprzowy z kurnej chaty " ( doprawiany konfiturą z czarnej porzeczki - przepis wstawiłam ).

Odp: Dziecko w restauracji

Zgodzę się z pomysłami na wydzielanie miejsc w lokalach dla rodzin z dziećmi .To rozwiązanie chyba najlepsze dla wszystkich . Dzieci nie przeszkadzają innym bywalcom , a jednocześnie Rodzice mogą zjeść posiłek w lokalu .
Moim zdaniem nie chodzi tu o podział na grzeczne czy nie grzeczne dzieci . Nawet te najgrzeczniejsze z racji swego wieku zachowują się w specyficzny sposób i nie można towarzystwa swoich pociech narzucać innym .
Mówię to z własnego doświadczenia .Starałam się nie chodzić z małymi dziećmi na imprezy dorosłych ( bo to nie miejsce dla nich , a i będą absorbować sobą innych ) , Kiedy nie dało się uniknąć imprezy u nas w domu to albo mąż albo ja byliśmy częściowo wyłączeni ( to znaczy zero alkoholu , i kontrolowanie dzieci w drugim pokoju - zrobienie im posiłku , posłanie spać itp ) .
Jedna zasada zawsze obowiązywała - przy rodzinnej imprezie dzieci są przy stole , gdy są goście - dzieci nie uczestniczą w imprezie ( a już na pewno nie w rozmowie ) .
Z czasem jak dorośleli zakres dostępności do świata dorosłych wzrastał , aż wkroczyli w dorosłość i stali się partnerami .Tak samo dzieje się z wnukami ( to znaczy jeśli chodzi o mnie bo dzieci uważają ,że posiadanie potomstwa nie ma prawa wpływać na ich tryb życia i ciągają dzieci wszędzie - na imprezy , w gości ) . Nie wiem co lepsze .Ja zdecydowanie nie lubię jak mi wnuki wtrącają się do rozmowy dorosłych , albo usiłują zwrócić na siebie uwagę wygłupami bo znudziło ich siedzenie cicho.
Zdecydowanie jestem za rozdzielaniem świata dorosłych i świata dzieci . Dzieci powinny dorastać do pewnych rzeczy - tam gdzie możemy zabrać ze sobą 15-latka , 2- latek nie powinien mieć wstępu .
Ale chyba jest to przestarzałe podejście .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Bahus - ślinotoku przez Ciebie dostanę .
Przypominam się z prośbą o przepis na Zraz zawijany z dorsza ( znajdź chwileczkę i podpowiedz choć ,, po łebkach " co z czym bo akurat dorsza bardzo lubię a danie super dekoracyjne .)

Odp: Odp: Ciekawe linki o gotowaniu i potrawach

tokijka napisał(a): niesamowicie napisane ,widocznego zapalenca i osobe znajaca sie na temacie
Owoce Tropikalne
http://members.fortunecity.com/timevehicle/fruit_pl.htm

Rany - jakoś umknął mi ten link gdy Tokijka go wstawiła .Weszłam na tą stronę dziś i nie wiem czy śmiać się czy rozpaczać .Nie mam pojęcia czy jest to strona realnej osoby ( występującej jako dr.Jan Pająk ) czy żart .Nie ma wątpliwości , ze osoba ta ma wiadomości o owocach tropikalnych ale to co z tymi wiadomościami robi to już horror .Czułam się jak bym czytała ulotkę jakiejś sekty religijnej .Facet stawia założenia o dowodach na istnienie Boga na podstawie tego ,ze istnieją banany , albo że jeszcze nigdy nikomu orzech kokosowy nie spadł na głowę i dla tego kokos jest święty .Musiałam przerwać czytanie by bym chyba dostała poplątania z pomieszaniem .
Ostrożnie z czytaniem - róbcie to na raty - w jednorazowej porcji nie da się tego strawić .

Odp: Ciekawe linki o gotowaniu i potrawach

Odświeżam temat Tokijki .Znalazłam ciekawa stronę o japońskich pudełeczkach na drugie śniadanie ( i tych że śniadaniach )- poezja - popatrzcie.

http://www.japonia.org.pl/?q=node/67

Odp: co dzisiaj na śniadanie?

I znów niedziela - tzn jaja .
Dziś ,, Omlet na zimowe śniadanko "