Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin
Odp: Przepisy,których nie ma
- Forum: Przepisy,których nie ma
Dziewczyny a może to nie jest kwestia przepisów , bo mnie ostatnio zdarza się ,że nie mogę wstawić komentarzy do przepisów lub odpowiedzieć na komentarz pod swoim przepisem . Niby wszystko jest ok - klikam wyślij a to co napisałam znika , albi zawiesza sie wysyłamie .Może to jakieś poprawki w serwisie i czasowo nam szwankuje ?
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Witaj Tokijko . Mam prośbę - możesz coś napisać o tym ,,omlecie warstwowym " - nie pamiętam jak się nazywa .Kilka razy sie do niego zabierałam ale nie mam pewności czy rozumiem zasady .( wlewa się ciasto partiami na patelnię - cos jak nasz sękacz
) To po prawej na wierzchu to czerwony kawior
Oj jak ja się cieszę ,że tu jesteś - wreszcie moge pozanudzać kogoś swoimi wątpliwościami co do kuchni japońskiej .I to kogos kto zna to z autopsji .
Miłego dnia .
Odp: Tu serwis chwalimy :D
- Forum: Tu serwis chwalimy :D
hoffijko- to zaczyna być ciekawe
Kucharczyk- Gotujmowicz , Kubanka-Gotujmowiczka . No to my Gotujmowiczątka chyba .Albo nie - My to Gotujmowicze, a młody narybek który ani chybi się pojawi to będą Gotujmowiczęta
Odp: jak małe dzieci mówią na jedzenie?
To ja Wam opowiem jakie dzieci mogą mieć dziwaczne skojarzenia kulinarne .
Moja najmłodsza córka Dorotka od małego dziecka bardzo lubiła rybę po grecku . Najczęściej jadała ja u Babci Basi ( mojej Mamy ) . Mnie nie chciało się jej robić .A zresztą po co ? Mama zawsze dzieliła się jak ją zrobiła . Ja dostawałam swoją działkę . Dziecko miało ulubiona potrawę , a ja się nie narobiłam . ( wygodnictwo pierwszej wody ! ) .
Któregoś dnia wróciłam z pracy . Męża już nie było , właśnie wyszedł na nockę . Dzieciaki siedziały w swoim pokoju przed telewizorem . Ledwo odpowiedzieli na moje dobry wieczór . Co w szkole pytam ? Nic ! To co zwykle ! Widzę , że nie dogadam się z nimi , są w telewizyjnym transie .Poszłam do kuchni zrobić sobie coś do zjedzenia . Za mną podreptała 5-cio letnia Dorotka . Była Babcia Basia zameldowała . Przyniosła rybkę .Mama często podrzucała nam jakieś ryby A to jakieś filety , a to węgorza, coś w occie . Zaciekawiona pytam : Jaką rybkę Babcia przyniosła ? Dorotka długo milczy . W końcu odpowiada – taką z posągami (!).Nie bardzo wiem co to ma być . A gdzie jest ta rybka ? W lodówce . Zaglądam – jest ryba po grecku . Zaczęłam dociekać skąd to ,, z posągami „? Dziecko cierpliwie tłumaczyło . No bo opowiadałaś o tym co piorunami strzelał ( Zeus ) i o Pani co miała dzidziusia z,, łabądziem „ ( Leda ), i to było no tam skąd jest ta rybka . Fakt ! Czytałam ostatnio dzieciakom ,, Mitologię grecką „ Parandowskiego . Pokazywałam ryciny i zdjęcia posagów . Nic więc dziwnego , że mała Dorotka zapamiętała skojarzenie Grecja – posągi . Jak pojawiła się Babcia z rybką po grecku to się jej poprzestawiało . I wyszła rybka z posągami . Od tej pory nikt inaczej nie mówił w rodzinie na rybę po grecku jak ATENKA .
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Zabieram - będzie na zaś i co mi zrobisz jak mnie złapiesz
Słodkich snów
Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Co Ty Pyzuniu sobie myślisz grzecznie się pytam ? Jak ja mogę iść spokojnie spać po takich widokach ? Noc bezsenną mi zafundowałaś
hi hi .
Ale smakowite to ciasto .Czy ktoś mi może powiedzieć czemu ja nie lubię piec ?
Odp: Tu serwis chwalimy :D
- Forum: Tu serwis chwalimy :D
O jakie fajne słówko .
Melduję ,że czuję się Gotujmowiczem
Rany jak mi się to słówko podoba .
Brawo Borubar .
Przemianuję swojego kucharczyka na Gotujmowicza .
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Nie rycz mała nie rycz... Jeszcze przyjdzie czas na słodkości ( hi hi ) .Słodkich snów zamiast ciacha życzę.
Odp: Pochwalę się
- Forum: Pochwalę się
O ! Lecę do kiosku .Gratulacje .Dobrze ,że napisałaś bo jeszcze bym przegapiła.
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Hi hi Kingo - to jest tak - zawsze bawiło mnie stawianie sobie zadań w stylu ,, pusto w lodówce a trzeba zrobić przyjęcie " .A to wszystko przez moją Prababcię .Urodziła się jeszcze w XIX w .Przeżyła Rewolucję , I i II Wojnę Świtową .Za każdym razem traciła wszystko i zaczynała od zera .Ale jak opowiadała o tych trudnych czasach to upierała się przy trzech rzeczach :
1)- pani domu musi być przygotowana tak ,że jak by jej się trafiła raz w życiu niespodziewana wizyta Królowej Anglii to musi z tego co ma w domu zrobić przyjęcie ( choćby to były resztki po wczorajszym obiedzie )
2)- to ,, nic " które się podaje musi być tak podane jak by było nie wiadomo jakim rarytasem .
3)- przygotowywanie i podawanie posiłków dla siebie jest najważniejsze .Jeśli będzie się dbało o odpowiednie podanie posiłku samemu sobie to nie będzie się potem mieć problemu z poczęstunkiem dla gości .A po za tym gości przyjmuje się raz na jakiś czas - a siebie ,, gości " się kilka razy dziennie .
Przekonała mnie do tych swoich teorii tym bardziej ,że umiała nawet podsmażane ziemniaczki z kaszanką podać jako ekstra danie .Pewnie że nie zawsze mam czas , siłę i ochotę na takie bawienie się jak dziś .Ale czasem dostaję rozpędu i bawię się w kuchni ( a rodzina ma uciechę ).