Staż w Gotujmy: 2951 dni
Miasto: -
mocsłodkości napisał(a): Kupiliśmy w jednym ze sklepów osiedlowych pomidory. Dotarliśmy do domu. Rozpakowaliśmy. Wieczorem chcemy zrobić sobie z nimi kanapki. I szok. Z ładnych pomidorów zostało wspomnienie. Te w domu wyglądały jakby je ktoś zgniótł i ubrał w ładną skórkę. Z czerwonych zrobiły się takie mega czerwone ale jakby pod skórką pływała cała zawartość. Co się stało? Co poszło nie tak? Macie jakiś pomysł?
Może się poobijały?
mocsłodkości napisał(a): Dostałam całą górę marcepana w czekoladzie. Choć go uwielbiam to już patrzeć na niego nie mogę. Co można z nim zrobić żeby się nie zmarnował?
Ja bym go dała do szczelnego pudełka i schowała na czarną godzinę. Tego typu słodkości mają długą datę ważności.
lukrowanepierniczki napisał(a): Dostałam od męża prostokątną tortownicę. Powiedzcie mi jak długo piec w niej np. biszkopty? W zwykłej okrągłej piekę około 30 minut, a w takiej prostokątnej to ile? Mniej czy więcej?
Jeśli użyjesz pojedynczej porcji ciasta to upiecze się szybciej (większa powierzchnia) a jak zrobisz z podwójnej porcji to dłużej 
Wystarczy sprawdzić patyczkiem środek ciasta. On najdłużej się piecze.
Wy też czytałyście przepowiednie pewnego "jasnowidza" o zimie stulecia? Miały być śniegi, mrozy i nie wiadomo co jeszcze. Nie wiem czego on się najadł, że takie brednie mu się w głowie pojawiły i z ust wyszły Musi z tego zrezygnować
W sklepach można kupić różnego rodzaju przekąski z chleba. Próbował ktoś takie co zrobić samemu w domu?
Spotkaliście się w sklepach z bombkami w kształcie bałwanków? Szukałam już w kilkunastu sklepach w różnych miastach i nigdzie nie ma :/
ciasteczka napisał(a): biedroneczki napisał(a): W sklepach można kupić różnego rodzaju przekąski z chleba. Próbował ktoś takie co zrobić samemu w domu?
Nie wiem czy chodzi Ci o to o co mi po przeczytaniu Twojego postu, ale napiszę co ja bym zrobiła by takie coś przygotować. Chleb tostowy pokroiłabym na paski (jak frytki) i dała na kilka minut do piekarnika nagrzanego do 100 stopni. W międzyczasie przygotowałabym mieszankę przypraw np. oliwa z oliwek plus suszone zioła lub czerwona papryka. Za pomocą pędzelka naniosłabym mieszankę na każdy kawałek chleba (z każdej strony) i piekła jeszcze chwilę w trochę wyższej temperaturze. Potem ostudzić i można zajadać Tylko muszą być chrupiące Jakby co można zawsze podnieść temperaturę, ale pilnować by się nie spaliły
O takie coś właśnie mi chodziło Dzięki na naprowadzenie. Spróbuje je zrobić
Zjadłabym takiego ziemniaka Coś mi się zdaje, że mam pomysł na jutrzejszy obiad
U nas zima na całego. Śnieg, śniegi i jeszcze raz śnieg
Dzięki dziewczyny. Zrobię ze zwykłej