Pierwszy dzwonek
- Forum: Pierwszy dzwonek
Jeszcze kilka dni i zacznie się rok szkolny. Koniec wakacyjnej laby, nadchodzi szkolny obowiązek. Jak planujecie osłodzić Waszym pociechom pierwszy miesiąc szkoły?
Staż w Gotujmy: 3246 dni
Miasto: -
Jeszcze kilka dni i zacznie się rok szkolny. Koniec wakacyjnej laby, nadchodzi szkolny obowiązek. Jak planujecie osłodzić Waszym pociechom pierwszy miesiąc szkoły?
Rok szkolny za pasem. Ostatni wakacyjny weekend za nami. Jaki macie wspomnienia z już praktycznie ukończonych wakacji? Udało Wam się zrealizować wszystkie plany jakie sobie ułożyliście na ten czas?
Mi też taki rosół wychodzi mętny. Może taki urok rosołu z kaczki. Szczerze mówiąc nawet mi to nie przeszkadza, bo taki rosół gotuję tylko dla naszej rodziny, a oni lubią rosół z tego ptaka i kolor im nie przeszkadza
Może mi ktoś powiedzieć jak długo pasteryzuje się marynowane kapelusze grzybów? Dostałam przepis, ale nie ma podanego czasu pasteryzacji i nie wiem jak długo je pasteryzować. Będę wdzięczna za pomoc.
mocsłodkości napisał(a): ciasteczka napisał(a): Jeszcze kilka dni i zacznie się rok szkolny. Koniec wakacyjnej laby, nadchodzi szkolny obowiązek. Jak planujecie osłodzić Waszym pociechom pierwszy miesiąc szkoły?
Moje pociechy od kilku dni pytają czy upiekę im orzechowe ciasteczka Co roku we wrześniu je robię właśnie do szkoły Właśnie tymi ciasteczkami wchodzimy w nowy rok szkolny i tak będzie i w tym roku
Twoje dzieciaki to mają dobrze Też bym taki orzechowe ciasteczka zjadła Moje pociechy uwielbiają wszelkiego rodzaju muffiny i to one królują u nas we wrześniu.
mocsłodkości napisał(a): Kilka dni temu zauważyłam, że w ścianie na zewnątrz bloku pojawiły się mrówki. W ścianie jest otwór i w nim właśnie się zagnieździły. Niby nic strasznego, ale są jakiś metr od mojego okna. Boję się, że przejdą mi do domu. Jak się ich stamtąd pozbyć?
W wielu sklepach nie tylko ogrodniczych, ale głównie w takich dostępne są specjalne preparaty na mrówki. Są i w proszku i do psikania. Proszkiem można posypać tylko jak nie chodzą tam inne zwierzaki, które mogłyby je zjeść. Psikać za to można bez obaw
skuter5 napisał(a): Miałem dość głupi pomysł, żeby środkiem grzybobójczym pryskać w moich ulubionych czarnych spodniach. Preparat, którym psikałem ściany ( wylatuje jak ten preparat do mycia okien) osiadł mi na spodniach. Powstały odbarwienia. Da się to naprawić? Może czarnym barwnikiem do tkanin? Ktoś może mi pomóc w tej kwestii?
Chyba jednak straciłeś te spodnie. W takich preparatach jest chlor i jego "koledzy", którzy skutecznie niszczą wszystko. Farba do tkanin nic nie pomoże. Spróbować możesz, ale kolor nie będzie czarny.
Koleżanka pół dnia opowiadała mi jak to ona robi dżem z pomidorów. Niestety nie zdradziła jak go robi i co potem z nim się dzieje. Jak taki dżem smakuje? Do czego się go potem używa?
mocsłodkości napisał(a): ciasteczka napisał(a): Sposobu z sodą oczyszczoną nie słyszałam. Możesz napisać o nim coś więcej? Jak się nią czyści?
Do wysokiego naczynia wlewasz gorącą wodę, wsypujesz 2-3 opakowania sody oczyszczonej. Mieszasz i wkładasz to co chcesz wyczyścić. Zostawiasz na jakiś czas. Ponoć działa.
Bardzo ciekawy sposób. O takim nie słyszałam. Wart przetestowania. Wypróbuję go przy następnym czyszczeniu sztućców
mocsłodkości napisał(a): Zgadzam się z Tobą w 100%. Ja idąc do lasu wiem czego szukam i tego się trzymam. Do koszyka trafiają grzyby, których jestem pewna w 100%, a jakby tego było mało zahaczam o sanepid i upewniam się do reszty czy aby się nie pomyliłam. Grzyby jemy wszyscy łącznie z dziećmi więc muszę mieć pewność, że to co im zaserwuję nie zrobi im krzywdy. Jak to się mówi " Wszystkie grzyby są jadalne - ale niektóre tylko jeden raz". Nie ma co ryzykować. Życie jest wystarczająco krótkie, po co go skracać
Ludzie już tacy są. Najmądrzejsi, ale dopiero po szkodzie. A szkoda, bo potem ciężko uratować kogoś kto przez swoją, a czasem czyjąś głupotę wpakował się w tarapaty.