Odp: Wędzone ryby
- Forum: Wędzone ryby
Ja uwielbiam wędzoną makrelę. Mogłabym ją jeść non stop Ostatnio próbowałam wędzonego śledzia. Był całkiem smaczny. Lubię też wędzone flądry. Są genialne. Pyszne i mają mało ości
Staż w Gotujmy: 3245 dni
Miasto: -
Ja uwielbiam wędzoną makrelę. Mogłabym ją jeść non stop Ostatnio próbowałam wędzonego śledzia. Był całkiem smaczny. Lubię też wędzone flądry. Są genialne. Pyszne i mają mało ości
Dzięki dziewczyny. Na Was zawsze można liczyć. Wypróbuję Wasz sposób, bo na całe szczęście mam w domu takie naczynie. W końcu będzie coś pysznego ze schabu pieczonego, a nie nie wiadomo co czym można okna wybijać
Ma ktoś z Was czarne lub ciemno niebieskie rolety z żyłką w oknach? Potrzebuję informacji, czy przy tych zaciągniętych roletach jest rano ciemno w pokoju, czy raczej wszystko widać. Będę wdzięczna za informacje.
To tak jak u mnie Ja wystarczy, że pomyślę o myciu okien to zaczyna padać. A jak je umyję to zawsze leje jak z cebra i zacina centralnie w okna, choć zwykle leje z południa na północ
Jako dziecko razem z rodzeństwem i co zaskakuje najbardziej rodzicami i wujkiem ku przerażeniu babci i dziadziusia zalaliśmy wodą caaały dom W ruch poszły węże ogrodowe i wiadra pełne wody. Można było pływać. Zabawa była przednia i przy oblewaniu jak i przy sprzątaniu tego bałaganu, który powstał
Ja zraziłam się to mięsa mielonego w domu. Mielone wyszły suche i mimo wielu przypraw bez smaku. Następnym razem kupię gotowe mięso mielone, bo z nim mam pewność, że mielone będą soczyste i mega delikatne.
Piekłam kiedyś tą babkę, ale przypaliła mi się od góry ! Uwierzycie. Nie od dołu, ale od góry. Do dzisiaj zachodzę w głowę jak to się mogło stać. Zazwyczaj przypala się spód, a ja spaliłam górę
Co do jakości rzodkiewek to zgadzam się w stu procentach. Pierwszy dzień super, a kolejny szkoda słów. Właśnie dlatego staram się cały pęczek "przerobić" w dniu zakupu, bo potem tak jak pisała misia5 lodowata woda i moczenie.
Moja babcia zaprawiała fasolkę szparagową do słoików. Było to jednak jakieś 30 lat temu i nie mam jak się zapytać czym ją zalewała ani do czego jej potem używała. Może mi ktoś pomóc w tej sprawie? Lubimy fasolkę szparagową i chciałabym ją wykorzystać na wszystkie możliwe sposoby.
Choć bardzo lubię mięsne pasztety chciałam po raz pierwszy zrobić coś innego coś czego nigdy wcześniej nie jadłam ani nie robiłam - mianowicie pasztet bez mięsa. Może mi ktoś polecić jakiś sprawdzony przepis na taki pasztet? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.