Odp: Co jecie w pracy?

a to kierownik albo kierman

Odp: żywność modyfikowana genetycznie

wszystko jest użyteczne najśmieszniejsze jest to że teraz obala się mity które jeszcze 10 lat temu były kanonem nie do zakwestionowania w podręcznikach akademickich i największych pismach naukowych. Ostatnio okazało się że jest możliwe to co wydawało się absurdalne (przykładem może być odtwarzanie się kodu genetycznego za pomocą cRNA ) uważam że wiedza człowieka na temat mechanizmów zachodzących w odczycie kodu jest bardzo mała zbyt mała by bawić się w Boga i o ile nie szkodzi wszczepianie genu flądry do pomidora (co już jest od 20 lat na świecie) to nigdy niewiadomo jak ich obecność wpływa np. na białka antywirusowe, które (może akurat w tym przypadku nic się nie dzieje) mogą powodować reaktywację białek niszczących wątrobę. Z BSE też myśleli że są bogami i nikt w latach 70 nie wierzył w priony wystarczyło 20 lat żeby dowiedzieli się że to nie bajka

Odp: używki przy posiłku

sex po obiedzie nie wiem czy to zdrowe można kolki dostać hihih

Odp: slowfood

o to ciekawe pytanie Pewnie robią ekstruderem tak mi się wydaje

Odp: Nowe pomysły

ja mogę się nawet zająć oprawą graficzną tzn mam kilka pomysłów na takie okazje

Odp: konina

  • Forum: konina

obecnie jest to biznes z którego polacy nie potrafią korzystać podobna akcja jest z cielakami.Rolnik sprzedaje takiego w wadze ok 200 kg włochom,francuzom czy komukolwiek kto podjedzie ciężarówką i zapłaci 11 zł za kg. Ten co zapłacił wiezie zwierzaka do siebie i opasa do masy ok 1200 i sprzedaje za 25 zł za kg jeden i drugi zarabia a Polska jest największym producentem cielęciny a mamy najmniejszą jej konsumpcję.I tak miliardy przechodzą miedzy palcami. Czemu w Polsce rzeźnia jest pod Poznaniem a nie w każdym większym mieście i to nie my zalewamy EU koniną?

Odp: humanitarna "kuchnia"

ja już się wypowiedziałam na ten temat w jednym z wątków w którym poruszałam postawę Makłowicza

Odp: a młody Kuroń ?

" robienie na oko" jest chyba normalne mnie też jest ciężko podać przepis i czasem coś wychodzi lepiej a czasem gorzej ostatnio się skupiłam nad naleśnikami bo ktoś mnie prosił o przepis i wyszła mi taka głupota w stylu kubek mąki i dwie płaskie łyżki