Odp: Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata
zapytam kolokwialnie czy w Polsce można kupić prawdziwe wino bez dodatków w formie siarczynów?
Staż w Gotujmy: 5922 dni
Miasto: -
zapytam kolokwialnie czy w Polsce można kupić prawdziwe wino bez dodatków w formie siarczynów?
U mnie jest tradycyjna zupa grzybowa na Wigilię ( nie je się barszczu z uszkami jak w innych rejonach kraju) dlatego grzyby były czymś wyjątkowym. Grzyby mają masę różnych substancji (które bardzo często mogą wysłać na tamten świat teściową ) dlatego pogląd że nie mają nic jest ich niedocenieniem .
próbowałam tego to jest fajne jak ktoś ma dostęp do jedzonka i może jeść mało a często bo przy tym szybko się wszystko trawi. W pracy niestety mam jedną przerwę i muszę połączyć niektóre produkty by za godzinę nie czuć głodu.
ja susze w plasterkach na pergaminie bo nie mam ani suszarki ani piekarnika
cała zabawa z wapniem polega na tym ,że aby był przyswajalny musi być w równowadze z magnezem, fosforem i wit.C. Tu działa prawo minimum, że jeśli się czegoś nie dostarcza to nawet nadmiar innych składników nic nie pomoże. Świetna jest też wit. A i E ta ostatnia może zastępować selen.Jeśli chodzi o zawartość wapnia przyswajalnego w mleku to nie jest go dużo, więcej przyswoi się z pietruszki i czosnku) Z niczym nie można przesadzać.Jeśli chodzi o dane liczbowe to często jest liczone ogólne zużycie mleka np na mleko w proszku do batonów. ( podobnie jak wykorzystanie jajek odpadowych do robienia brykietów jajecznych w proszku też do słodyczy). A co do tłuszczu to jest go w normalnym mleku 3.8-4.2 % (tym otłuszczonym i pasteryzowanym ok 0.2-2%)a białka ok 3% więc to jest raczej znikoma ilość by był to produkt wartościowy. Mleko nie ma żelaza dlatego w wielu krajach pije się je z krwią.
cremebrule napisał(a): oj oj, bo juz sie boje ze ten plyn to czlowiek sam wytwarza....
hihihi ale ja nie miałam na myśli żadnych płynów pochodzenia ludzkiego ;> a to że wytwarza to już inna sprawa
ojej jakie wizje hehehe przerażacie mnie potrawka ze starej panny hehehehe
a to prawda dania typu " specjalność szefa" albo "zupa dnia" dają do myślenia już na starcie
ja to piję mieszanki ziołowe z cyklu " na trawienie" ( ja ogólnie wypijam masę mieszanek ) tu podaje przykładowy skład takowej :Owoc bzu czarnego, ziele werbeny, liść babki lancetowatej, ziele melisy, owoc kopru włoskiego, liść mięty, liść szałwii. albo inna :ziele mięty,owoc kminku,ziele tymianku,liść herbaty zielonej,
liść herbaty Pu-Erh,ziele palczatki cytrynowej,skórka owocu pomarańczy,ziele majeranku. To zależy kto co lubi i jak na niego działa
heheh nie wiem ale ja nie umiem bekać na zawołanie ;p