mocsłodkości

U nas do południa strasznie wiało, ale w słońcu było gorąco. Popołudniu jak wiatr ucichł zabraliśmy dzieciak na pierwsze w tym roku lody na łonie natury Uwielbiam takie rodzinne wypady

biedroneczki napisał(a): Zachciało mi się zupy pomidorowej, ale nie takiej zwykłej z przecieru. Chciałabym użyć pomidorów z puszki. Uda się z takich pomidorów zrobić smaczną pomidorową czy lepiej nie kombinować?

Jasne, że Ci się uda Wyjdzie pyszna Tylko musisz ją dobrze doprawić. Będzie potrzebna niewielka ilość cukru, bo z samych pomidorów będzie lekko kwaskowa.

robaczek napisał(a): Czym najczęściej nadziewacie ptysie? Ja zawsze robię krem na bazie budyniu taki jak do karpatki. Chciałabym jednak zrobić coś innego coś nowego i nietuzinkowego. Macie jakiś pomysł czym zaskoczyć rodzinę?

Możesz ptysie nadziać kremem z bitej śmietany i mascarpone. Do tego dodać sezonowe owoce i nadzienie gotowe

biedroneczki napisał(a): Widziałam dzisiaj w sklepie cebulę o nazwie czosnkowa. Skąd taka nazwa? Cebula ma smak czosnku czy jest inna przyczyna?

Cebula czosnkowa ma taką nazwę ze względu na kolor zewnętrznej łuski. Smakuje jak zwykła cebula, a z czosnkiem łączy ją tylko nazwa

Sandra42 napisał(a): Kochane czy ktos podpowie gdzie dostane taką zagieta lopatke do dekoracji ciast. A dokladnie to chodzi mi o wyrównywanie powierzchno tortu gdy nakładam mase

Poszukaj w sklepach z wyposażeniem do kuchni. Można jest też kupić w sklepach internetowych

robaczek napisał(a): O tej porze roku a w zasadzie teraz pełno po sklepach szparagów. Są białe i zielone. Chciałabym zrobić zupę krem z tych warzyw. Które do tego celu będą najlepsze?

Ja lubię z zielonych szparagów Przekonałam się do nich jakiś czas temu i teraz tylko z nich taką zupę robię

U nas było dzisiaj ślicznie. Aż się człowiek nie mógł doczekać, żeby wyjść z pracy Takiej wiosny mi brakowało.

Ten sernik robiłam pierwszy raz. Przepis dała mi koleżanka. Nie było w nim mowy o budyniu lub kaszy. Było za to sporo jaj, bo 12 :/ Ostatnio się poprztykałyśmy i może chciała mi dać nauczkę i coś pominęła, albo czegoś dała za dużo, albo za mało. Jednak wolałabym myśleć, że to jednak moja wina, a znajoma nie zrobiłaby mi takiego świństwa.

Czemu sernik z owocami mi popłynął? Upiekłam sernik z brzoskwiniami. Wszystko wydawało się ok aż do momentu pokrojenia. Wszystko popłynęło.

biedroneczki napisał(a): Spotkał się ktoś z Was z tym, żeby rodzic celowo zaprowadzał dzieci do domów, w których inne dzieci są chore na ospę? Chodzi o celowe zarażanie ospą. Czy to normalne zjawisko?

Takie zachowanie to totalna głupota. Tacy rodzice są skrajnie nieodpowiedzialni. Jak można narażać dziecko na takie coś. Będzie miało być chore to zachoruje. Ja nie prowokowałam w ten sposób i dzieciaki same przeszły ospę. Najśmieszniejsze jest to, że nie zachorowały wszystkie w tym samym czasie. Część w jednym roku, a kolejne dwa lata później.