Zajączek
- Forum: Zajączek
Zajączek to tradycja, o której marzy moja najstarsza córka. Jednak moim zdaniem nie ma co ściągać na siebie tradycję, która w naszej okolicy nie jest znana. A co Wy o tym sądzicie?
Staż w Gotujmy: 3277 dni
Miasto: -
Zajączek to tradycja, o której marzy moja najstarsza córka. Jednak moim zdaniem nie ma co ściągać na siebie tradycję, która w naszej okolicy nie jest znana. A co Wy o tym sądzicie?
robaczek napisał(a): Można gdzieś kupić pestki z dyni, ale takie nie łuskane? Wszędzie po sklepach są paczkowane już łuskane, a mi zależy na takich jeszcze w łupinkach.
Byłam dzisiaj na zakupach w jednym z marketów i w nim takie niełuskane pestki są. Tak jakoś rzuciły mi się w oczy Mijam je często, ale uwagi na nie nie zwracałam, a tu proszę Market zaczyna się na K a kończy na d. Nie napiszę całej nazwy żeby reklamy nie robić, ale te literki chyba wystarczą, żeby domyślić się o jaki sklep chodzi
Mąż do domu przyniósł żurawinę w czekoladzie. Mnie to połączenie jakoś nie kręci. Co można z takiej żurawiny zrobić? Do czego ją wykorzystać?
Bardzo wam dziękuję za super pomysły. Nie wpadła bym na to, że można takie coś jak żurawina w czekoladzie wykorzystać do takich rzeczy.
biedroneczki napisał(a): Barwienie jajek za pomocą cebuli niby banalna sprawa, ale mi nie wychodzi. Jajka są blade i nie mają takiego ładnego koloru. Jak działać z tymi łupinkami, żeby jajka były ładne i ciemne?
Nie wiem jak Ty robisz ale ja robię tak. Dużą ilość cebuli układam na przemian z jajkami. Dociskam uważając, żeby jajek nie rozbić. Następnie wlewam wodę. Doprowadzam do wrzenia i gotuję na wolnym ogniu przez 5-7 minut. Jak chce paseczki na jajkach to nakładam na jajka recepturki. Tylko trzeba to zrobić przed barwieniem.
biedroneczki napisał(a): Co dodać do gotującego się ryżu, żeby uzyskać śliczny złoty kolor? Jakieś pomysły? Wolałabym coś naturalnego. Mam co prawda żółty barwnik, ale szczerze mówiąc nie chcę go dodawać. Mamy tyle chemii w jedzeniu, że do gotowania ryżu nie chcę jej dodawać.
Z kurkumą trzeba uważać bo można przesadzić ( wiem sprawdziłam) Szafran jest bezcenny i ciężko go zdobyć w sklepach zwłaszcza na wsi i małych miastach. Zastanawiam się jeszcze nad marchewką startą na tarce i umieszczoną np. w gazie, żeby nie plątała się pośród ryżu. jednak tej marchewkowej wersji nie próbowałam więc to tylko pomysł
U nas depresyjnie :/ Zimno, pada czasem nawet leje jak z cebra. Rano gradem waliło. Przed południem słońce świeciło. Kwiecień plecień jak się patrzy.
Możesz też smarować wierzch roztrzepanym całym jajkiem, a nie tylko żółtkiem Będzie ładny kolor i połysk
robaczek napisał(a): Co może być przyczyną tego, że ciasto francuskie nie urosło? Wsadziłam do piekarnika miała być kremówka, a było nic :/
Może miałaś zbyt niską temperaturę w piekarniku? Ciasto to lubi 200 st i więcej.
U nas było pochmurnie. Zanosiło się na deszcz, ale przeszło bokiem. Popołudniu na chwilę wyszło słońce.