Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit
Isabel napisał(a): brzoskwiniowym, ale morelowy podobny
Skąd wiesz? Ja bym się upierała przy morelowym.
Staż w Gotujmy: 5796 dni
Miasto: Sieradz
Isabel napisał(a): brzoskwiniowym, ale morelowy podobny
Skąd wiesz? Ja bym się upierała przy morelowym.
iwi69 napisał(a): Ja dzisiaj skoñczylam prace wczesniej i wzielam sie za ciasto robilam mala przymiarke na swieta,wyszlo tylko ,ze musze jeszcze po pracowac z tym syropem do ciasta.A teraz biore sie za to co najlepiej lubie prasowanie tak tak ja lubie prasowac
Iwi, ponownie zapraszam do siebie-ja prasowania nienawidzę!
Doro napisał(a): Ale fajne ciacho A ja Was zapraszam na czekolade....wiem troche pozno, ale....
Przesadziłaś Doro!
Pyza napisał(a): kawkę? ciasteczko?
To chyba z dżemem morelowym.Zgadłam?
U mnie owoce morza raczej nie wchodzą w grę, raczej ryby i mięso.Zacznę po świętach.Ale Misiu nie rezygnuj.5kg na miesiąc to i tak nie mało.To nawet dużo.
kinga napisał(a): misia53 napisał(a): Na święta moja dieta zawieszona
Misiu ja też się boję tych świątAle założyłam sobie,ze diety nie zawieszam tylko ograniczam jedzenieSzkoda by było nabyc z powrotem zrzucone kilogramy
Kinga, jakieś rezultaty, którymi się możesz pochwalić? Ja jestem realistką i muszę wiedzieć, ile można zgubić, w jakim czasie i jakie pokusy najbardziej przeszkadzają?
misia53 napisał(a): Na święta moja dieta zawieszona
Teraz rozumiem o co Ci chodziło Misiu z tą parafiną.
Napisz, jakie rezultaty teraz i czy ciężko jest się przestawić?Po świętach i ja się chyba skuszę.
Fajnie mieć takie pomysły.Ja chyba jestem bardziej konkretna i co prawda potrafię przyozdobić różne przedmioty, ale lubię ludzi z taką wyobraźnią, którzy mają taki zmysł plastyczny by wyczarować takie cudeńka.
Doro napisał(a): To Patrycja ma zaufanie do mamy a mama zna jej gust to mi sie podoba w rodzinie...tak powinno bycPomysl jeszcze ci przyjdzie, musisz tylko po sklepach pochodzic a to serwis mojej corki
Teraz nawet ciężko byłoby mi wybrać, który bardziej mi się podoba.Chyba obydwa.
Jak kiedyś będę miała własne M to kupię sobie podobny.Co prawda mam zastawę własną , oprócz tych domowych, ale taką też bym chciała.
Tylko czy dutków starczy przy kredycie ? Pożyjemy, zobaczymy!
Bahus napisał(a): msewka napisał(a): A ja zaplanowałam wolne przed świętami od poniedziałku 21-ego i mam nadzieję ,że się uda.A wtedy zacznę szaleć po domu.Rodzina najczęściej patrzy, jakby czmychnąć, aby nie zostać zaprzęgniętym do pracy.A ja lubię tą krzątaninę bardziej niż jałowe siedzenie przy stole.
Ja w tym okresie też mam wzmożone potrzeby załatwienia różnych spraw poza domem
Ja i tak nie jestem w stanie zrobić dziś wszystkiego, co planowałam a opadłam już z sił.Ale mocna kawa powinna pomóc i za godzinę z córką do lekarza.Zaraz wpadnie ze szkoły, od progu domagając się obiadu.
Myślała,że skoro mam wolne to będzie coś extra, a tu ...krupniczek.Też go lubi, a ja mogłam dzięki temu wyjść z domu.
Nawet nic sobie nie kupiłam poza eleganckim szalikiem czerwono-czarnym.
Ale do zakpupów też trzeba mieć nastrój, bo można nakupić bubli, które później przekłada się z szafy do szafy.