Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Pyza napisał(a): a u mnie krupniczek na żołądkach drobiowych - mój mąż innego nie jada
Oj mam chrapkę na taki krupniczek.I jak pięknie podany.

Odp: O)

Cześć dziewczyny.W pracy tak na chwilkę wpadałam zerknąć co się dzieje na forach,ale co chwilę albo ktoś dzwonił albo przychodził i nie mogłam doczytać, co się stało Kini.A teraz usiadłam i pomyślałam tylko: O Boże!
Kinga Twój wymarzony pobyt Mamy i takie nieszczęście. Brak mi słów także,aby opisać niefrasobliwość Waszych gospodarzy wynajmowanego domu i ich przyjaciółki.
Najlepiej brać tylko pieniażki a resztę mieć gdzieś.Musicie ich ostrzej przycisnąć,żeby coś zadziałali.skoro sami tak cieniutko przejawiają inicjatywę i ograniczyli się do podesłania bezradnej koleżanki.
Mam nadzieję,że już coś zadziałali i jutro nam napiszesz,że zmierza wszystko w dobrym kierunku.Tego Wam życzę i mocno trzymam kciuki.Tak jak dziewczyny radzą,staraj się nie denerwować (wiem,że łatwo mówić), ale możesz odchorować te nerwy później,więc uważaj.Pozdrawiam

Odp: O)

https://gotujmy.pl/nalewka-z-dzikiej-rozy,przepisy,39128.html
Bradzo proszę,dostawa błyskawiczna.Przepyszna słodka nalewka,uszlachetniona miodem i sprawdzona wielokrotnie przeze mnie.

Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

A.B. napisał(a): Znaczy kolejna naleweczka PROCENTUJE,super
Zimą to chyba do AA wstąpię.A te kwiateczki to z własnego ogródka? Powąchać by się chciało,tak ładnie wyglądają.U mnie napawałam się maciejką przed odjazdem z działki, ale komarzyce zwąchały mnie i musiałam zwiewać,bo nie wzięłam z domu Off-a.

Odp: O)

Trochę ciemno,żeby robić zdjęcie,ale posłałabym Wam nalewkę wiśniową,która dziś trafiła już do butelek i niech nabiera mocy.

Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

A ja właśnie wróciłam z działki.Wyszłam do pracy o 8-ej rano i teraz dotarłam do domu po ciężkiej harówce.Zrobiłam mianowicie 20 słoików dżemu wiśniowego,który musiałam gotować na 2 razy,bo nie miałam na miejscu tak dużego garnka,żeby pomieścić na raz.A później dorabialiśmy wodą nalewkę wiśniową,której też wyszło 20 butelek o różnej pojemności tj. cześc 0,7l a część 0,5l.A mi od próbowania lekko się kręci w głowie.Mąż prowadził,więc to ja byłam królikiem doświadczalnym.Ale dobre było,he,he

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: przetwory - jakie

Pyza napisał(a): ja zawsze robię z późnych węgierek, ale te wyglądają po prostu na wcześniejszą ich odmianę
Dzięki, Doro!
U mnie też na śliwki trzeba jeszcze sporo poczekać.Więc mam jeszcze trochę czasu,póki co przerabiam to co jest na działce w szczytowej formie tj. wiśnie.

Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki

Sarenka napisał(a): Ciacha nie bedzie bo mikser spalony
Zrób kruche ciasto lub ucierane,jak masz pałkę,he,he do ucierania...