Omlet z makaronem i serem

Jajka: oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy, żółtka roztrzepujemy, solimy i pieprzymy, dodajemy do nich pianę z białek i makaron. Masę wylewamy na patelnie i smażymy na wolnym ogniu z obu stron, kiedy się zezłoci sprawdzamy wykałaczką czy w środku jest już upieczony i jeśli tak to nakładamy plastry żółtego sera na górę i przykrywamy na chwilkę patelnie, aby ser sie stopił. Podajemy z przecierem ( tak jadlam go u babci, ale domyślam się, że wiekszość z was , jeśli w ogóle się zdecyduje, to wybierze keczup :) To dla mnie smak dzieciństwa , wiem że babcia czasem robiła go z wodą gazowaną , ale nigdy nie używała proszku do pieczenia :) Mam nadzieje, że spróbujecie go zorbić i ciekawa jestem czy komuś zasmakuje, ja niedawno odnowiłam wspomnienie, ale dla mnie to sentyment :)