Sposób przygotowania:
Pączki z ciasta chłodzonego
Drożdże zasyp łyżką cukru z odmierzonej porcji i odstaw wciepłe miejsce. Żółtka utrzyj z cukrem ( w czasie ucierania zaczną roznąć, ucieraj ok 15min), i cukrem waniliowym. Po tym czasie wsyp mąkę do powstałej masy cukrowo-jajecznej. W rondlu podgrzej mleko - po włożeniu palca do mleka, mleko nie może parzyć! Ciepłe mleko wlewaj powoli do mąki z żółtkami a także troszkę wlej do drożdży. Do ciasta dodaj sól, i drożdże i spirytus ( pączusie nie będą tak wciągały oleju). Teraz możesz poprosić o pomoc mężczyznę. Zacznij powoli wyrabiać ciasto. Zagarniaj od góry przez brzeg i na koniec jakbyś chciała/-ł wyrzucić ciasto z miski. W ten sposób dodatkowo dasz ciastu powietrza i pączki będą bardziej puszyste. Cały sukces pączkowy polega na dobrze a właściwie bardzo dobrze wyrobionym cieście. Trzeba na ten etap poświęcić trochę czasu. Gdy ciasto zacznie odchodzić od miski,dodaj rozpuszczone masło ale też nie może być gorące ( zabijesz drożdże) i znów wyrabiamy ciasto. Ciasto przykrywamy ręcznikiem kuchennym i wstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia ( do 2 dni ), wykładamy partiami ciasto, rozwałkowujemy na ok 2 cm i wykrawamy szklanką krążki. Na środek kładziemy ....tu dowolność co kto lubi, ja kładę marmolade różaną. Następnie przykrywam 2 krążkiem, zlepiam po obwodzie jak na pierogi przylepuję do pączka i odkładam. Po wyrobieniu wszystkich pączków zaczynam rozgrzewać olej na małym ogniu. Jeśli tłuszcz za szybko się ogrzeje wrzuć ziemniaka. Jednak jak będziesz miała już dobry tłuszcz wrzuć kawałek ciasta, jak będzie od razu pływało i skwierczało, możesz sokojnie wrzucać pączusie. Smaż na głębokim tłuszczu z jedne i drugiej strony na złoty kolor. Wysmażone przełóż na talerz wyłożony papierem. Po ostygnięciu polej do wyboru lukrem, czekoladą lub tylko oprusz cukrem pudrem. Smacznego