Sposób przygotowania:
Przygotowania do świątecznego barszczu
Buraki umyć, oczyścić, pokroić w ćwiartki i włożyć do glinianego garnka. Dodać przyprawy i rozłupaną na ząbki główkę czosnku. Włożyć skórkę z żytniego eazowca, którą trzeba wyjąć, jak zakwas zacznie fermentować. Trzeba dobrze doglądać, bo przy fermentacji, jeśłi zostawimy skórkę, zrobi nam się pleść i cała robota do niczego. Zalać całość dobrą wodą (w przepisach mówią, ze źródlaną, ale ja daję z powodzeniem przegotowaną wrocławską:).
Najlepiej na całość położyć talerzyk i obciążyć kamieniem (moje kamienie do kiszonek mają jakieś 50 lat :) Przykryć całość ściereczką i zostawić w temperaturze pokojowej. Po około 4-5 dniach zakwas powinien być gotowy. Ja szczerze mówiąc nie wykorzystałam samych buraczków, nie wiedziałam jeszcze jakie dobre są z nich sałatki. Ale sam wywar zamroziłam do wigilijnego barszczu. Pochwalę się, że kisiłam własnoręcznie wychodowane buraczki:) Ogródki działkowe w dużym mieście również dają wiele możliwości!!! Bardzo zachęcam do takich przetworów!
Najlepiej na całość położyć talerzyk i obciążyć kamieniem (moje kamienie do kiszonek mają jakieś 50 lat :) Przykryć całość ściereczką i zostawić w temperaturze pokojowej. Po około 4-5 dniach zakwas powinien być gotowy. Ja szczerze mówiąc nie wykorzystałam samych buraczków, nie wiedziałam jeszcze jakie dobre są z nich sałatki. Ale sam wywar zamroziłam do wigilijnego barszczu. Pochwalę się, że kisiłam własnoręcznie wychodowane buraczki:) Ogródki działkowe w dużym mieście również dają wiele możliwości!!! Bardzo zachęcam do takich przetworów!
Tit
Darth Vader
jaNina