Sposób przygotowania:
Świąteczna pieczeń z łopatki
Łopatka ze skórą i słoninką to genialny wynalazek, nie wysycha, nie kurczy się, nie zmienia koloru. Jeśli nie mamy takiej łopatki, należy kupić 30 dkg słoniny i ułożyć na zamarynowanej łopatce, polewając ją marynata. Krok 1: Myjemy mięso i nacinamy skórkę w kratkę, związujemy w ładną pieczeń nicią. Krok 2: mieszamy składniki marynaty na gęsta masę, wkładamy mięso i marynujemy obracając co jakiś czas lub polewając na około 6h. Najlepiej całą noc-:) Krok 3: Odlewamy marynatę, nie myjąc mięsa. Na dno naczynia żaroodpornego wlewamy olej, krótko przesmażamy mięso na sporym ogniu. Podnosimy łopatkę, wlewamy bulion i wstawiamy do nagrzanego do temperatury 160 st piekarnika (zakryte folią lub pokrywką) na około 1.2h. Oczywiści skórką do góry- tłuszcz będzie spływał po pieczeni i spowoduje, że mięso będzie soczyste i nie trzeba go często podlewać. Podlewałam tylko raz, tym co z pieczeni wypłynęło plus odrobina marynaty-:)) Krok 4: Po tym czasie mięso odkrywamy, skórkę smarujemy żurawiną i dopiekamy około 20 min do zbrązowienia Wyszło genialne, mięciutkie, choć nie dla odchudzających się-:))) Ale w Święta wszystkie grzechy odpuszczone-:))