SUPERPRZEPIS

Węgierski tort dobosza

  • 6
  • dagita
  • TRUDNOŚĆ: średnie
  • CZAS:
  • PORCJE: 12
         
ocena: 5/5 głosów: 20
Węgierski tort dobosza Więcej zdjęć (2)

Węgierski bardzo czekoladowy tort z cieniutkimi biszkoptami i chrupiącym karmelem. Jest dość pracochłonny i wymagający od przygotowującego cierpliwości więc warto się do jego upieczenia przygotować, aby osiągnąć jak najlepszy efekt.

Składniki:

Węgierski tort dobosza

Biszkopty:

Krem:

  • 400 g masła
  • 150 g cukru pudru
  • 5 łyżek kakao
  • 100 g czekolady mlecznej
  • 100 g czekolady gorzkiej
  • 2 łyżki whisky

Karmel:

Sposób przygotowania:

Węgierski tort dobosza

Biszkopty:

Węgierski tort dobosza
Węgierski bardzo czekoladowy tort z cieniutkimi biszkoptami i chrupiącym karmelem

Należy przygotować płaskie blaszki oraz papier do pieczenia o wymiarach blaszki i odrysować na nim 8 okręgów o średnicy 21 cm. Można także użyć tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, ale dobrze było by mieć co najmniej 2 szt.

Masło roztapiamy w garnuszku i studzimy. W większej misce ubijamy całe jajka z cukrem, aż zdecydowanie zwiększą swoją objętość i będą przypominały ubitą pianę z białek. Potrwa to ładnych parę minut. Do tak ubitych jajek dodajemy po łyżce przesianej mąki i mieszamy bardzo delikatnie rózgą. Z ostatnia porcją mąki dodajemy zimne, ale płynne masło i dokładnie mieszamy.

Tak przygotowaną masę dzielimy na 8 części, które rozprowadzamy dokładnie na papierze do pieczenia lub w tortownicach. Biszkopty pieczemy w 180 stopniach przez 10 minut. Jeśli nie możemy upiec wszystkich biszkoptów na raz, możemy składniki podzielić na 2 czy 4 części lub nawet każdy biszkopt przygotować osobno (ja podzieliłam na 2 części). Wszystko zależy od tego ile możemy na raz upiec biszkoptów w swoim piekarniku. Najważniejsze jest, aby gotowe ciasto nie czekało, aż partia biszkoptów się upiecze.

Krem:

Węgierski tort dobosza
Węgierski bardzo czekoladowy tort z cieniutkimi biszkoptami i chrupiącym karmelem

Obie czekolady roztapiamy na parze i studzimy. Masło ucieramy z cukrem pudrem na puszysta masę. Dodajemy kakao a następnie płynną ostudzoną czekoladę i dokładnie miksujemy. Na koniec dodajemy alkohol i mieszamy. Tak przygotowany krem dzielimy na 10 równych części.

Biszkopty przekładamy porcją kremu, który dokładnie rozsmarowujemy. Tak postępujemy do siódmego biszkoptu, na którym równiutko rozprowadzamy porcję kremu (ostatni biszkopt odkładamy). Boki tortu smarujemy dwiema porcjami kremu. Z reszty kremu wyciskamy na górze 12 rozetek w równych odstępach od siebie. Odrobinę kremu odkładamy do zrobienia środkowej rozetki. Boki tortu obsypujemy zmielonymi orzechami włoskimi.

Tak przygotowany tort wstawiamy do lodówki, najlepiej na noc.

Karmel:

Węgierski tort dobosza
Węgierski bardzo czekoladowy tort z cieniutkimi biszkoptami i chrupiącym karmelem

Przygotowujemy sobie kawałek papieru na którym odrysowujemy okrąg o średnicy 21 cm lub troszkę większej. Następnie okrąg dzielimy na 12 równych części (kreski ryzujemy długie, aby wystawały za biszkopt), na środku kładziemy odłożony biszkopt. W ten sposób będzie nam łatwiej podzielić biszkopt z karmelem na równe części. Przygotowujemy także 2-3 dłuższe noże posmarowane olejem.

Do rondelka wlewamy wodę i wsypujemy cukier. Podgrzewamy na średnim ogniu do rozpuszczenia cukru. Nie mieszamy łyżką! Możemy jedynie poruszać rondelkiem za pomocą jego rączki. Dobrze jest pędzelkiem moczonym w wodzie smarować brzeg rondelka tuż nad gotującym się cukrem, aby cukier nie krystalizował się na ściankach. Cukier gotujemy do uzyskania jasnego bursztynowego koloru.

Gotowy karmel wylewamy na biszkopt i rozprowadzamy szpatułką na boki. Teraz należy wyczuć moment kiedy karmel zaczyna tężeć na biszkopcie, a dzieje się to dość szybko. Wtedy nożem kroimy go na 12 części wg kresek na papierze. Jeśli widzimy, że nóż zaczyna się kleić to bierzemy następny nóż. Jeśli się da to od razu oddzielamy poszczególne trójkąty, jeśli nie to robimy to po zastygnięciu karmelu łamiąc go w miejscach przecięcia. Tak przygotowane trójkąty odkładamy do całkowitego wystygnięcia, można na całą noc.

Następnego dnia układamy trójkąty z karmelem na torcie między rozetkami, opierając o jedną (karmelem do góry) a żeby rogi były w samym środku tortu. Na łączeniach rogów robimy ozdobną rozetkę z odłożonego kremu (po nocy w lodówce krem będzie twardy więc należy go wyciągnąć wcześniej zanim będziemy dekorować tort).

Gotowy tort wkładamy do lodówki do schłodzenia. Przed podaniem dobrze jest go wcześniej wyciągnąć, aby krem nie był twardy. Smacznego :)