Zielenina na zimę

przygotowanie

Natki bardzo dokładnie myjemy- tzn moczymy 4-5 krotnie w zimnej wodzie, a na koniec płuczemy pod bieżącą wodą.

Pozostawiamy rozłożone na czystych ściereczkach do wyschnięcia.

Łodygi kroimy na pół centymetrowe kawałki- liście również siekamy, ale można już grubiej, lub zupełnie ominąć ten krok.

czosnek

Czosnek obieramy i rozcieramy z częścią soli na papkę.

rozdrabnianie

Zaczynamy od siekania łodyżek, potrzebują więcej czasu do rozdrobnienia, potem dodajemy liście, czosnek i resztę soli

Miksujemy jeszcze przez chwilę.

Jak widać na zdjęciu nie jest to zupełna papka,ale mnie taka forma odpowiada.

Zieleninkę przekładamy do wyparzonych małych słoiczków, każdą łyżkę mocno ubijamy, żeby pozbyć się pęcherzyków powietrza, wlewamy olej - tak centymetr nad.

Górę słoików wycieramy ręcznikiem kuchennym, przykrywamy celofanem lub folią spożywczą i zakręcamy wyparzoną zakrętką.

W tej chwili trzymamy w lodówce, potem możemy wynieść do zimnej piwnicy lub spiżarni.

Pamiętamy!

za każdym razem wyjmujemy porcję czystą łyżeczką, resztę ponownie ubijamy i dolewamy oleju,czyścimy górę słoiczka, przykrywamy folią i zakręcamy.

Nawet solanka będzie sie psuła, jeżeli nie zachowamy czystości.