Zaskoczylas mnie Pyzo ,znam Cie jako "naturzystke"
Zobacz teraz u mnie pelno owocow (ze sklepu)

Ja chętnie pooglądam zdjęcia Waszych ogródków i działeczek, ale sama jakoś nigdy nie miałam pociągu do grzebania w ziemi. Mój mąż mówi, że działki dzielą się na rekreacyjne i koncentracyjne (sorki za wyrażenie), te drugie to takie z uprawami. Ja wiem, że zdrowsze takie warzywka i owoce, że satysfakcja i w ogóle...ale ja dziękuję, nie lubię

Zazdroszcze Ci dzialeczki.Ja mam troche balkonu.Komunalny ogrodek,grzadke przed domem.Caly czas cos sadze i dogladam.Bede obserwowala watek.

Misiu, a gdzie to FORUM. Prawdę mowiąc, zapomniałem (już!) o starym wątku, a i nie chcę "wracać do minionego". Oprócz przepisów.

Kaziu,a czemu nie chciałeś pociągnąć wątku" forum dla dzialkowców" tam jest tyle fajnych fotek m.innymi i Twoich?

Już jesień, garść foto- wspomień (z1 lipca.br):
* smak malin tych letnich(1);
* taras przed werandą i widok na zielnik, i świeżo zrobiony trawnik, a za nim maliny żółte(2);
* winorośle przed kolejnym cięciem pusto-pędów i szpinak w podwyższonej grządce czeka na pierwsze żniwa(3