Sposób przygotowania:
bigos wariacki
śmietnik !!!!!!!!!!!!!!- ważne,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- tylko kiszona kapusta - nie za bardzo kwaśna Jeżeli kwaśna - wypłukać.. Dodawać : jabłka ( najlepiej winne), gruszki, rodzynki, bakalie, orzechy, migdały (utarte), różne mięsa ( w dużej ilości) Ważne!: Muszą być w tym jakiekolwiekmięsa wędzone. Grzyby suszone - wcześniej namoczone na 24 godz. dodać z namoczoną wodą. Suszone śliwki ( suszone - nie wędzone). Pod koniec gotowania dodać 1/2 litra czerwonego wytrawnego wina. Dodać wszystkie możliwe przyprawy -byle nie były za ostre.Ja jeszcze dodaję kostkę rosołową. Poza tym dodaję wszystko co mi na myśl przychodzi.. Po pierwszym zagotowaniu - wystawiam na mróz - sprawdzam smak- zagotowuję - ciągle mieszając- znów na zimno i i tak przynajmniej 4 dni.. Potem można jeść, wekować itp. Do tego można dodać utartą marchewkę, i obowiązkowo czosnek i przysmażoną cebulkę Jeżeli ktoś przyjmie mój przepis - proszę o odezwanie się bo to nie do końca wszystkolZażalenia proszę do mnie!
mamqa
cholka
cholka
bo jest ten bigos wariacko beznadziejny!. A próbopwałaś go ?!
mamqa
Tego wpisu zupełnie nie rozumiem...
Ale wierzę że to jeden z pierwszych przepisów i potem będzie już tylko lepiej, dlatego nie oceniłam przepisu a jedynie dałam komentarz. Powodzenia.
Babciagramolka
Tak jak to zostało powiedziane bigos to jedna z droższych i wymagających ,, serca : potraw .Nie da się go gotować na oko - pewne zasady obowiązują ) oczywiście modyfikacje są dozwolone ale minimum podstawy musi być zachowane ) .
Mięsa piecze i smaży się specjalnie do bigosu ( minimum 3 rodzaje ) .Wędliny mogą być typu ,, resztki po świętach " ale też nie wszystkie .Wrzucanie do bigosu parówki itp to profanacja .Powinny to być dobrej jakości wędzonki , suche dobrze doprawione kiełbasy .
Piszesz o grzybach i śliwkach suszonych - i to jest ok .Tak samo z winem .
Ale wyobraź sobie , ze ktoś poważnie potraktuje Twój przepis i spróbuje gotować go bez zachowania proporcji. Np na kg kapust wleje 1/2 litra wytrawnego wina , da 5 dag wędlin , kawałek pieczonej karkówki o.5 kg , 1 kg wędzonego boczku , 3 grzyby suszone i coś tam jeszcze .Czy to będzie dobry bigos ? Wątpię .może jednak lepiej podać jakieś proporcje i niezbędne składniki i przyprawy ?
cholka
cholka
quote nick=Babciagramolka]Niestety- z przepisu na plus muszę uznać tylko czas przygotowywania i sugestie by przemrażać go .
Tak jak to zostało powiedziane bigos to jedna z droższych i wymagających ,, serca : potraw .Nie da się go gotować na oko - pewne zasady obowiązują ) oczywiście modyfikacje są dozwolone ale minimum podstawy musi być zachowane ) .
Mięsa piecze i smaży się specjalnie do bigosu ( minimum 3 rodzaje ) .Wędliny mogą być typu ,, resztki po świętach " ale też nie wszystkie .Wrzucanie do bigosu parówki itp to profanacja .Powinny to być dobrej jakości wędzonki , suche dobrze doprawione kiełbasy .
Piszesz o grzybach i śliwkach suszonych - i to jest ok .Tak samo z winem .
Ale wyobraź sobie , ze ktoś poważnie potraktuje Twój przepis i spróbuje gotować go bez zachowania proporcji. Np na kg kapust wleje 1/2 litra wytrawnego wina , da 5 dag wędlin , kawałek pieczonej karkówki o.5 kg , 1 kg wędzonego boczku , 3 grzyby suszone i coś tam jeszcze .Czy to będzie dobry bigos ? Wątpię .może jednak lepiej podać jakieś proporcje i niezbędne składniki i przyprawy ?[/quote]
Henia
Odrobina humoru nie zaszkodzi, pod warunkiem, że jest użyta w odpowiednim miejscu i kontekście! Ja nie mogę znaleźć nic dowcipnego w nazywaniu potrawy śmietnikiem! Śmietnik to moim zdaniem miejsce, gdzie wyrzuca się niepotrzebne, zepsute rzeczy, które nie nadają się do użytku. Jak się ma to do być może dobrej potrawy?! Zachęciłoby Cię do ugotowania czegoś?! Zgadzam się też z Bunią co zachowania proporcji. Ty masz podać przepis tak jak go robisz i w takich proporcjach jak robisz. Ktoś korzystając z niego może sobie wprowadzić modyfikacje, ale musi mieć Twój przepis podstawowy - bazę. W ogóle dziwię się, że tak podany przepis został dopuszczony do publikacji przez moderatora! I żeby było jasne: nie oceniam jakości Twojego bigosu! Chodzi mi tylko o formę podania przepisu! Nieśmiało proponuję zedytowanie tego przepisu i właściwe wpisanie go a także poprawienie błędów typu: wlać z namoczoną wodą. I byc może wtedy będzie to przepis na 5.