Biszkopt z truskawkami i galaretką

Oddzielamy białka od żółtek. Białka wbijamy do miski o wysokich brzegach i dość dużej, żółtka do mniejszej, może być głęboki talerz do zupy. Biała ubijamy na sztywną pianę, dodajemy 0,75 szklanki cukru i miksujemy do połączenia się składników. Do żółtek dodajemy łyżeczkę proszku do pieczenia, łyżkę octu, pół łyżki wody, mieszamy. Fajnie buzuje, nie? Żółtka dodajemy do ubitych z cukrem białek, wsypujemy 0, 75 szklanki mąki i delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Formę do ciasta smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Do tortownicy wkładamy cisto i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy około 25 min. Studzimy. Truskawki myjemy, odrywamy szypułki i kroimy na pół. Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Studzimy. Gdy biszkopt wystygnie, nasączamy go delikatnie galaretką, ale nie zużywamy jej więcej niż 1/3! Układamy na wierzch truskawki. Galaretkę wstawiamy do zamrażalnika i czekamy, aż będzie miała konsystencję gęstego kisielu, czyli jakieś 20 min. Najlepiej nastawić sobie budzik, aby nie przegapić tego momentu, bo będzie po niej i trzeba przygotować wtedy drugą. Wykładamy galaretkę łyżką na biszkopt równomiernie. Wstawiamy ciasto do lodówki na 2 godz. i gotowe!