Sposób przygotowania:
Brukselka z parówkami
Brukselkę oczyściłam z wierzchnich, brzydkich liści, odcięłam końcówki ogonków, opłukałam. Ponieważ kapustki były różnej wielkości, więc większe, od strony ogonka nacięłam na pół, lub na krzyż, żeby równo się ugotowały. Wrzuciłam na osolony wrzątek i gotowałam do momentu aż były miękkie, ale nadal jędrne – około 12-15 minut. Odcedziłam. Parówki obrałam z osłonek, każdą pokroiłam na sześć kawałków, a kawałki nacięłam z obu stron na krzyż. Mąż stwierdził, że pocięłam na „kopytka”. Zrumieniłam je lekko na rozgrzanym oleju, dołożyłam ugotowaną brukselkę (tą większą przekroiłam na pół) i chwilkę smażyłam razem, aż brukselka zaczęła się przysmażać – lubię smak i zapach takiej mocno przypieczonej kapustki. Posypałam startym serem, przykryłam i dusiłam chwilkę, tylko do rozpuszczenia sera. Przełożyłam na talerz i posypałam sezamem.
2milutka
edytaha
Zapraszam, smacznego :)
gosia56
edytaha
Dziękuję Gosiu, byłam pozytywnie zaskoczona, że tak fajnie smakuje :)
zewa
edytaha
Wiesz Ewuniu, mój mąż pociągnął nosem, popatrzył i zapytał "ja mam to zjeść?", po czym zjadł swoją porcję i zaczął dobierać się do mojej :D
Bardzo nam przypadło do gustu takie połączenie smaków :)
zewa
Ja robię brukselkę z boczkiem wędzonym parzonym i wędzonym surowym i orzechami. Też pycha jest.
edytaha
Spróbowałabym takiej z boczusiem :)
monikaT83
edytaha
Oj Moniko, to faktycznie kiepsko, ale rozumiem Cię, nie każdy ją lubi :(