Sposób przygotowania:
Energetyzujące batony daktylowe z makiem
1. Daktyle zalałam wrzątkiem i pozostawiłam, aż zmiękną.
2. Chia, słonecznik, pestki dyni, sezam i wiórki kokosowe zblendowałam, daktyle odsączyłam z wody i małymi porcjami (żeby nie spalić blendera) dokładałam do zblendowanej masy, dalej miksując. Jeśli ciężko się blenduje, można dodać trochę wody, ale nie za dużo, dosłownie po łyżce. Dodałam też olej, kakao i pastę waniliową.
3. Kiedy uzyskałam gładką masę, przełożyłam ją do miski i dodałam mak i płatki owsiane i dokładnie wymieszałam dużą łyżka. Idzie dość ciężko, bo masa jest gęsta i kleista, ale warto.
4. Gotową masę przełożyłam do blaszki 20x23 cm, ubiłam i wstawiłam do lodówki na 2 godziny. Po tym czasie pokroiłam na 18 batoników.
2. Chia, słonecznik, pestki dyni, sezam i wiórki kokosowe zblendowałam, daktyle odsączyłam z wody i małymi porcjami (żeby nie spalić blendera) dokładałam do zblendowanej masy, dalej miksując. Jeśli ciężko się blenduje, można dodać trochę wody, ale nie za dużo, dosłownie po łyżce. Dodałam też olej, kakao i pastę waniliową.
3. Kiedy uzyskałam gładką masę, przełożyłam ją do miski i dodałam mak i płatki owsiane i dokładnie wymieszałam dużą łyżka. Idzie dość ciężko, bo masa jest gęsta i kleista, ale warto.
4. Gotową masę przełożyłam do blaszki 20x23 cm, ubiłam i wstawiłam do lodówki na 2 godziny. Po tym czasie pokroiłam na 18 batoników.