Evi, czy masz może informacje, jak sprawdza się w użytkowaniu maszyna Moulinexa "baguette", która ma dwie grzałki: górną i dolną ?
Oglądałam ją kiedyś w jakimś sklepie, ale nikt znajomy jej nie posiada, więc nie mam jak zasięgnąć opinii.
Niestety nie mam.....również ja widziałam ją tylko w sklepie.
Poczekajmy.....może zgłosi się jeszcze ktoś kto ją zakupił i sprawdził
Pyzuś,
robiłam konfitury z truskawek.
Mieszało, podgrzewało - fajnie. Nie ściągnęłam szumowin, żeby bez potrzeby nie podnosić pokrywy i nie obniżać temperatury. No i wyszło nieszczególnie. Program ma 1 godzinę i 5 minut.
Mogę, oczywiście, się mylić, ale to trochę krótko (w takiej temperaturze) na zagęszczenie konfitury, czy powideł.
Mam zamiar w tym roku powtórzyć eksperyment z innymi owocami sezonowymi, ale nie spodziewam się fajerwerków
Jest też program na makaron. Próbowałam maszyną wyrobić ciasto na tagliatelle, przy użyciu semoliny i przepisu z opakowania mąki.
Wyszedł mi grysik, zamiast dobrze zagniecionego ciasta na makaron. No i skończył na stolnicy, a moje łapki i tak musiały się zabrać do roboty
Chcę powtórzyć eksperyment przy użyciu babcinych sposobów na domowy makaron (tzw. z jajem lub bez ), z udziałem zwykłej mąki. Zobaczę, co wyjdzie, ale nie spodziewam się fajerwerków
Też nie lubię zabawy z zagniataniem
Naprawdę spójrz na garnki rzymskie (używane do chleba mogą być nieszkliwione), jak nie chcesz mieć problemu z za bladym wierzchem domowego skądinąd chleba.
W praktyce wygląda to tak :
Wlewasz, wsypujesz co trzeba, wdrabniasz drożdże i maszyna ma okolo 1 godzinę i 25 minut na wyrobienie i wyrastanie.
W międzyczasie zamaczasz garnek, żeby dobrze nasiąknął wodą.
I idziesz zająć się, czym chcesz
Osuszasz garnek papierowym ręcznikiem, Natłuszczasz lub nie (nowy trzeba, bo chleb może potem nie "wyskoczyć"). Przekładasz zawartość pojemnika maszyny do garnka, wyrównujesz. Miziasz lekko wodą i posypujesz wierzch makiem lub sezamem.
Wstawiasz garnek z chlebem do zimnego piekarnika, nastawionego na podaną przez producenta garnków temperaturę i ok. 1,5 godziny.
Idziesz się zając, czym chcesz
Wytrzepujesz z garnka pyszny, pachnący chleb z rumianą skórką. Studzisz i masz świadomość, że całą robotę odwaliły za Ciebie : automat, garnek i piekarnik.
I to by było na tyle
Paola, dzięki za linka zajrzę tam i poczytam. Tak jak piszesz, jeśli nie będę zadowolona z wypieku chleba to maszyna będzie chociaż wyrabiać bo ja tego nie znoszę!
Muszę poczytać bo słyszałam, że w takiej maszynie można też zrobić np. powidła.
W zasadzie, z małym wyjątkiem, zgadzam się z Evi - automat mam od mniej więcej 3 lat. Głównie odstręcza mnie od pieczenia w nim bardzo blada skórka z wierzchu chleba (grzałki są pod spodem pojemnika).
Natomiast używam go często, czasem kilka razy w tygodniu, ale głównie do wyrabiania. Sposób, w jaki maszyna wyrabia albo ciasto na chleb, albo na drożdżówkę z owocami w zupełności mnie zadowala. Chleby i ciasto pięknie wyrastają, ale piekę je potem w tradycyjnym piekarniku.
A chleb przeważnie, nie w foremce, tylko w garnku rzymskim. Polecam!
Wychodzi mięciutki, z apetyczną i rumianą chrupiącą skórką.
W mąkę zaopatruję się albo na Allegro, bierzemy wtedy wspólnie z koleżanką jakąś konkretną ilość. Lub w sklepach ze zdrową żywnością.
Przy mieszaniu różnych rodzajów mąki korzystam najczęściej z rad dostępnych w Necie, np. tutaj :
http://www.chleb.info.pl/
oraz z dwóch książek właścicielki tej strony.
Podsumowując : mimo wad, które już opisała Evi, automat jest dla mnie przydaśnym przydasiem
Edit :
Evi, czy masz może informacje, jak sprawdza się w użytkowaniu maszyna Moulinexa "baguette", która ma dwie grzałki: górną i dolną ?
Oglądałam ją kiedyś w jakimś sklepie, ale nikt znajomy jej nie posiada, więc nie mam jak zasięgnąć opinii.
zmieniono 1 raz (ostatnio 17 maj 2010 07:56 przez Paola)
Evi, rzeczywiście trochę mnie zgasiłaś, ale pocieszam się myślą, że dostanę go w prezencie...a poeksperymentować lubię więc może coś jednak upiekę
Mam nadzieję, że w razie kłopotów poratujesz dobrą radą puszczając w niepamięć moje nieprzemyślane kiedyś zachowanie
Nie chcialabym zgasic waszego entuzjazmu co do automatu do wypieku chleba ale niestety jest przereklamowany. Kupilam go juz pare lat temu i pelna entuzjazmu zaczelam wypiekac wlasny chleb. Co do tego to nie mam watpliwosci....zakup swiezych drozdzy, wlasciwej, roznorakiej, biologicznej czy bez glutenu maki ma sens.......ale automaty nie spelniaja roli jaka im sie przypisuje. Mieszanie czy wyrabianie ciasta jest automatyczne wiec niedokladne (chleb jest najlepszy wyrabiany kilkakrotnie a tego automat nie robi ) Foremka do wypieku jest mala i wysoka ( chyba ze znajdziecie z foremkami typu bagetki) Chleb wypiekany jest od spodu ...czyli nie bedzie mial chrupiacej skorki na wierzchu. Firmy automatow reklamuja sie ze nastawiasz automat wieczorem a rano masz cieply, pachnacy , swiezy, chrupiacy chleb.........swiezy-tak, pachnacy -owszem....ale po wypieczeniu nalezy wyciagnac go z automatu i postawic na kratce do ostygniecia bo pozostawiony na dluzszy czas w maszynce staje sie gabczasty i wilgotny.
Probowalam i eksperymentuje nadal, na wszystkie sposoby zrobic chleb doskonaly.
Wyrabiam go wlasnorecznie ( kilka razy ) a potem wkladam do automatu na ostatnie wyrosniecie i wypiek. Czasem trace cierpliwosc i wyciagam moj "stary" , maly piekarniczek i pieke chleb w tradycyjny sposob.
Automat do pieczenia chleba
Obserwuj wątekOdp: Odp: Automat do pieczenia chleba
Evi
Niestety nie mam.....również ja widziałam ją tylko w sklepie.
Poczekajmy.....może zgłosi się jeszcze ktoś kto ją zakupił i sprawdził
Odp: Odp: Odp: Automat do pieczenia chleba
Paola
robiłam konfitury z truskawek.
Mieszało, podgrzewało - fajnie. Nie ściągnęłam szumowin, żeby bez potrzeby nie podnosić pokrywy i nie obniżać temperatury. No i wyszło nieszczególnie. Program ma 1 godzinę i 5 minut.
Mogę, oczywiście, się mylić, ale to trochę krótko (w takiej temperaturze) na zagęszczenie konfitury, czy powideł.
Mam zamiar w tym roku powtórzyć eksperyment z innymi owocami sezonowymi, ale nie spodziewam się fajerwerków
Jest też program na makaron. Próbowałam maszyną wyrobić ciasto na tagliatelle, przy użyciu semoliny i przepisu z opakowania mąki.
Wyszedł mi grysik, zamiast dobrze zagniecionego ciasta na makaron. No i skończył na stolnicy, a moje łapki i tak musiały się zabrać do roboty
Chcę powtórzyć eksperyment przy użyciu babcinych sposobów na domowy makaron (tzw. z jajem lub bez ), z udziałem zwykłej mąki. Zobaczę, co wyjdzie, ale nie spodziewam się fajerwerków
Też nie lubię zabawy z zagniataniem
Naprawdę spójrz na garnki rzymskie (używane do chleba mogą być nieszkliwione), jak nie chcesz mieć problemu z za bladym wierzchem domowego skądinąd chleba.
W praktyce wygląda to tak :
Wlewasz, wsypujesz co trzeba, wdrabniasz drożdże i maszyna ma okolo 1 godzinę i 25 minut na wyrobienie i wyrastanie.
W międzyczasie zamaczasz garnek, żeby dobrze nasiąknął wodą.
I idziesz zająć się, czym chcesz
Osuszasz garnek papierowym ręcznikiem, Natłuszczasz lub nie (nowy trzeba, bo chleb może potem nie "wyskoczyć"). Przekładasz zawartość pojemnika maszyny do garnka, wyrównujesz. Miziasz lekko wodą i posypujesz wierzch makiem lub sezamem.
Wstawiasz garnek z chlebem do zimnego piekarnika, nastawionego na podaną przez producenta garnków temperaturę i ok. 1,5 godziny.
Idziesz się zając, czym chcesz
Wytrzepujesz z garnka pyszny, pachnący chleb z rumianą skórką. Studzisz i masz świadomość, że całą robotę odwaliły za Ciebie : automat, garnek i piekarnik.
I to by było na tyle
Odp: Odp: Automat do pieczenia chleba
Pyza
Muszę poczytać bo słyszałam, że w takiej maszynie można też zrobić np. powidła.
Odp: Automat do pieczenia chleba
Paola
Natomiast używam go często, czasem kilka razy w tygodniu, ale głównie do wyrabiania. Sposób, w jaki maszyna wyrabia albo ciasto na chleb, albo na drożdżówkę z owocami w zupełności mnie zadowala. Chleby i ciasto pięknie wyrastają, ale piekę je potem w tradycyjnym piekarniku.
A chleb przeważnie, nie w foremce, tylko w garnku rzymskim. Polecam!
Wychodzi mięciutki, z apetyczną i rumianą chrupiącą skórką.
W mąkę zaopatruję się albo na Allegro, bierzemy wtedy wspólnie z koleżanką jakąś konkretną ilość. Lub w sklepach ze zdrową żywnością.
Przy mieszaniu różnych rodzajów mąki korzystam najczęściej z rad dostępnych w Necie, np. tutaj :
http://www.chleb.info.pl/
oraz z dwóch książek właścicielki tej strony.
Podsumowując : mimo wad, które już opisała Evi, automat jest dla mnie przydaśnym przydasiem
Edit :
Evi, czy masz może informacje, jak sprawdza się w użytkowaniu maszyna Moulinexa "baguette", która ma dwie grzałki: górną i dolną ?
Oglądałam ją kiedyś w jakimś sklepie, ale nikt znajomy jej nie posiada, więc nie mam jak zasięgnąć opinii.
Odp: Odp: Odp: Automat do pieczenia chleba
Evi
Odp: Odp: Automat do pieczenia chleba
Pyza
Mam nadzieję, że w razie kłopotów poratujesz dobrą radą puszczając w niepamięć moje nieprzemyślane kiedyś zachowanie
Odp: Automat do pieczenia chleba
dusia30
Odp: Automat do pieczenia chleba
Evi
Probowalam i eksperymentuje nadal, na wszystkie sposoby zrobic chleb doskonaly.
Wyrabiam go wlasnorecznie ( kilka razy ) a potem wkladam do automatu na ostatnie wyrosniecie i wypiek. Czasem trace cierpliwosc i wyciagam moj "stary" , maly piekarniczek i pieke chleb w tradycyjny sposob.
Odp: Automat do pieczenia chleba
dusia30
Odp: Automat do pieczenia chleba
Pyza