msewka napisał(a):

A ja staram się rzadziej tu zaglądać, bo nigdy nie schudnę patrząc na te smakołyki.
Ale brakuje mi Was, więc choć na chwilę wpadam.

Ewcia, juz tak zle z Toba nie jest.....zagladaj dalej, a jak mieszkanie kupisz to stracisz na wadze automatycznie, bedziesz myslala o urzadzaniu wnetrz jak o gotowaniu

Dziekuje dziewczyny! Doro - stosuje marynate, prawie zawsze na bazie sosu sojowego i miodu (lub syropu).
Ewcia, a pichcac dzisiaj w kuchni, myslalam o TObie! Jakos rzadziej sie udzielasz, zaczelam sie zastanawiac, czy to w zwiazku z planami osobistymy, czy chcesz troszke od nas odpoczac..? Bez Ciebie ta stronka nie bylaby taka fajna! I jak Cie troszke mnie, to duzo smutniej

A ja staram się rzadziej tu zaglądać, bo nigdy nie schudnę patrząc na te smakołyki.
Ale brakuje mi Was, więc choć na chwilę wpadam.

Ja tez lubie, a jeszcze jak jest soczysta i zarazem chrupiaca...to niestety nie mam umiaru Ciekawe jakie przyprawy dodajesz Sarenko

Jak ja lubie kaczke, pysznosci Wspanialy obiad Sarenko.

Po powrocie z pracy i odebraniu corki ze szkoly, wpadlam do kuchni, wylecialam ok 19-tej :/ Ale przyrzadzilam 2 obiadki, dzisiejszy - piersi kaczki z pekinska nuta + caly gar gestej zupy pomidorowej, gotowanej na udach kurczaka, bedzie na jutro.

A u mnie ryz z truskawkami - akurat coś na sezon truskawkowy

Babciagramolka napisał(a):

No to zaczynam gotowac kociołki. Tak się porobiło , że 2 wnuków z dnia na dzień zamieszka u mnie na jeszcze nie wiadomo na ile ( córa w Anglii , a zięciowi sioe zachorowało i musi iść do szpitala ) .Chłopaki skończą rok szkolny wcześniej i przyjada dziś do nas . A że jak to w takim wieku ( 12 i 11 lat ) mało nie mogą i wszystko co w lodówce to wróg - to nastawiłam gar zupy- a potem będę sie martwić co dalej.
Zapraszam ,, Jarzynowy kociołek Niani " czeka.

Buniu ale wspaniale wygląda Twój kociołek chyba przylecę do Ciebie na małe co nieco pozdrawiam

A ja mam dzisiaj skromny i szybki obiadek:ziemniaczki,jajka sadzone i ogórki konserwowe.

u mnie dzisiaj pomidorowa z kluskami i makaron z sosem bolognese no i oczywiście deser karpatka zrobiłam także małosolne