Ja czernine chcialam zjesc ale jak zobaczylam to mi sie odechcialo ale to bylo jak bylam mala.Teraz to nie mam wielkiego problemu bo jak zjadlam jadra byka to chyba czernine tezU mnie rosolek i rodzina zjadla schabowe a ruskie pierogi
Jadra byka, to chyba pospolite danie w Twoich stronach iwi cio? A sprobowalabym, ciekawe, czy trzeba zatykac nos?
Jadra byka to tak sobie ale ogon byka to podstawa.
Ja czernine chcialam zjesc ale jak zobaczylam to mi sie odechcialo ale to bylo jak bylam mala.Teraz to nie mam wielkiego problemu bo jak zjadlam jadra byka to chyba czernine tezU mnie rosolek i rodzina zjadla schabowe a ruskie pierogi
Jadra byka, to chyba pospolite danie w Twoich stronach iwi cio? A sprobowalabym, ciekawe, czy trzeba zatykac nos?
Rowniez slyszalam o zupie z krwi swinskiej, pewnie bym miala obiekcje, ale ostatecznie skusilabym sie, z ciekawosci . Pamietam, ze przez baaardzo dlugi czas nie moglam nawet spojrzec na czarnine, a mieszkalam z tesciami, na ktorych stole, gosci ona srednio 2-3 razy w tygodniu. Moja mama zawsze sie dziwila, jak im to nie zbrzydnie, ale oni naprawde ja kochaja, taze miloscia, zarazili tez moje dziecko, ktore jest oddana fanka zupki z kaczej krwi. Pierwszy raz czernine, choc z ogromnymi oporami, sprobowalam po ponad polrocznej, udrecznona obrzydzeniem, obserwacji konsumpcji tejze zupki, poprzez pozostalych czlonkow rodziny, nie tam, zebym sie od razu zachwycila, ale po pewnym czasie, polubilam czarninke. A dzisiaj jest ona ogromnym rarytasem, czesto wspominanym przez corke, ktory rzadko mam szanse przygotowac, ze wzgledu na niemozliwosc zakupu kaczej czy gesiej krwi Ale dzisiejsza zupka wyszla pyszna, nie zjadam jej duzo, bo jest syta i ciezkostrawna, ale smaczna
Ja czernine chcialam zjesc ale jak zobaczylam to mi sie odechcialo ale to bylo jak bylam mala.Teraz to nie mam wielkiego problemu bo jak zjadlam jadra byka to chyba czernine tezU mnie rosolek i rodzina zjadla schabowe a ruskie pierogi
Czerniny jeszcze nie jadlam...i chyba bym nie sprobowala, a moze to tylko uprzedzenie Moze kiedys sprobuje, jak bede miala okazje
U mnie juz po obiadku, byl dzis rosolek z pierozkami z wolowinka i canelloni w/g mojego przepisu
Czerninę jadłam dawno temu i muszę przyznać,że była pyszna.Gdybym wcześniej wiedziała co jem,może nawet bym tej zupki nie ruszyła,a tak bardzo mi smakowała.Dzisiaj na obiadek pomidorowa z ryżem,kotlety schabowe z frytkami ,surówka z kiszonej kapusty,a na deser ciacho-tęczowy torcik.
Ja przyznam szczerze ze czerniny jeszcze nie probowalam . W tych okolicach gdzie mieszkamy znana jest zupa , ktora z wygladu bardzo ja przypomina . Jest to tradycyjna zupa robiona po uboju swin. Glownym skladnikiem jest blutwurst / cos jak nasza kaszanka - tylko bez kaszy /, kawalki watrobianki - to wszystko co popekalo przy wyrobie wedlin - laduje w garze. Dodawane sa czesto swinskie nozki , kawalki boczku, majeranek . Zupa jest tlusta , ciemna i dosyc ostro przyprawiona - dokladnej receptury nie znam.Podawana jest z makaronem nitki /duza iloscia makaronu / . Niektorzy rzeznicy wrzucaja jeszcze kuleczki mielonego miesa. Pierwszy raz bardzo ostroznie ja probowalam , ale mi posmakowala. Po zjedzeniu miseczki takiej "kielbasianej zupy " - nie potrzeba juz drugiego dania - czlowiek ma wrazenie - ze zaraz peknie
Ja raczej czarniny nie jadam,ale moja mama robiła zawsze i z gęsi i z kaczek,bo hodowała tego zawsze całe mnóstwo.Wszyscy się zajadali a ja jakoś nie bardzo i tak mam do dziś.
A u mnie na obiad :odsmażane ziemniaki,kotlety z piersi kurczaka,marchewka na gęsto.
Obiadek mam podobny do Yoli, tyle że ziemniaki z wody i buraczki.
Co do czerniny też mam tak samo jak Yola.Nawet nie wiem, czy lubię, bo nie spróbuję.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
iwi69
Jadra byka to tak sobie ale ogon byka to podstawa.
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Jadra byka, to chyba pospolite danie w Twoich stronach iwi cio? A sprobowalabym, ciekawe, czy trzeba zatykac nos?
Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Odp: co dzisiaj na obiad?
iwi69
Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Jojo
Ja takze ale Twoimi golabkami tez bym nie pogardzila
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Pyza
Odp: co dzisiaj na obiad?
Doro
U mnie juz po obiadku, byl dzis rosolek z pierozkami z wolowinka i canelloni w/g mojego przepisu
Odp: co dzisiaj na obiad?
Śliweczka
Odp: co dzisiaj na obiad?
Jojo
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Obiadek mam podobny do Yoli, tyle że ziemniaki z wody i buraczki.
Co do czerniny też mam tak samo jak Yola.Nawet nie wiem, czy lubię, bo nie spróbuję.