co na kolację ?

Obserwuj wątek

Odp: co na kolację ?

aniaaxd2
  • aniaaxd2

  • Posty: 40
  • Przepisy: 1
  • Artykuły: 0
Lahmacun


http://www.restaurant-levi.nl/site/include/uploads/lahmacun.jpg

Odp: co na kolację ?

Papaja
  • Papaja

  • Posty: 522
  • Przepisy: 382
  • Artykuły: 8
kubek ciepłej herbaty i kromka pełnoziarnistego chlebka ze swojskim masełkiem

Odp: oto mój pomysł na kolację

Wiatrak
  • Wiatrak

  • Posty: 30
  • Przepisy: 1
  • Artykuły: 0
Spróbowałem wynalazku,który ostatnio znalazłem w internecie - omlet z 3 białek z otrębami pszennymi. Całość polałem serkiem homogenizowanym i do tego wafle ryżowe

Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

msewka
  • msewka

  • Posty: 4190
  • Przepisy: 607
  • Artykuły: 0
thegrooba napisał(a):

Ja robilam pierwszy raz Zainspirowaly mnie walentynowe prezenty czyli zurawina i pistacje. Zapraszam I sama chce oczywiscie boczku na chlebek. Na Wielkanoc bedzie świnka do zrobienia, wiec wszytsko swoje. A co do krolika.. nigdy nie jadlam takiego hodowanego. tat mnie zniecheca Mowi ze tylko dziczyzna jest dobra. Jadlam pasztet z zająca.. obłędny
U mnie tato robil pasztet w sloikach, wlasnie wieprzowy. Nie prezentowal sie wizualnie zbyt zachecajaco, byl szary a na wierzchu warstewka smalcu, aczkolwiek byl pyszny. Zaczelismy go jesc dopiero jak tata zaczal zapiekac. I wtedy znikal w mgnieniu okabo najlepsza jest ta przypieczona skórka

Mnie nauczyła pasztetu z królika siostra taty-kucharka stołówki szkolnej i imprez typu wesela.Gotować musiała się nauczyć w czasie wojny i na tym polegała jej praca.Ciocia tnie żyje, a ja pamiętam Jej wyroby i łezka się kręci.Była jakby moją babcią, której prawie nie pamiętałam, a w kuchni robiła takie cuda,że dużo by wymieniać.Jak byłam dzieckiem, to nie jadłam mięsa z królika (oprócz pasztetu-bo nie wiedziałam, z czego był zrobiony).Kochałam króliczki i nie wyobrażałam sobie,że można je jeść.

Odp: oto mój pomysł na kolację

thegrooba
  • thegrooba

  • Posty: 590
  • Przepisy: 199
  • Artykuły: 0
Ja robilam pierwszy raz Zainspirowaly mnie walentynowe prezenty czyli zurawina i pistacje. Zapraszam I sama chce oczywiscie boczku na chlebek. Na Wielkanoc bedzie świnka do zrobienia, wiec wszytsko swoje. A co do krolika.. nigdy nie jadlam takiego hodowanego. tat mnie zniecheca Mowi ze tylko dziczyzna jest dobra. Jadlam pasztet z zająca.. obłędny
U mnie tato robil pasztet w sloikach, wlasnie wieprzowy. Nie prezentowal sie wizualnie zbyt zachecajaco, byl szary a na wierzchu warstewka smalcu, aczkolwiek byl pyszny. Zaczelismy go jesc dopiero jak tata zaczal zapiekac. I wtedy znikal w mgnieniu okabo najlepsza jest ta przypieczona skórka

Odp: oto mój pomysł na kolację

andzia67
  • andzia67

  • Posty: 158
  • Przepisy: 58
  • Artykuły: 0
Nie ma to jak domowy pasztecik. Moja mamcia zawsze taki pyszny robi na swieta mniam mniam

Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

msewka
  • msewka

  • Posty: 4190
  • Przepisy: 607
  • Artykuły: 0
thegrooba napisał(a):

Msewko, pojadłabym te Twoje dania Kojarza mi sie z Wielkanocą, te jajeczka i rolada.Moje smaki. Do tego sosik chrzanowy... mniam Mniammm
Ja zrobilam wczoraj debiutancki pieczony pasztet drobiowy z pistacjami i żurawinką. będę go jeść przez najbliższe dni Troche zamrozilam

To ja rozmrożę dla Ciebie trochę boczku a poproszę pasztecik.O.k.?
Kurczę, ale dawno pasztetu nie robiłam.Odkąd mój tato przestał króliki hodować na działce chyba.A taki pasztecik tez był pyszny-z wątróbką ,boczkiem ...muszę to powtórzyć.Póki co napatrzę się na Twój i będę czuła ssanie.

Odp: oto mój pomysł na kolację

thegrooba
  • thegrooba

  • Posty: 590
  • Przepisy: 199
  • Artykuły: 0
Msewko, pojadłabym te Twoje dania Kojarza mi sie z Wielkanocą, te jajeczka i rolada.Moje smaki. Do tego sosik chrzanowy... mniam Mniammm
Ja zrobilam wczoraj debiutancki pieczony pasztet drobiowy z pistacjami i żurawinką. będę go jeść przez najbliższe dni Troche zamrozilam
obrazek obrazek obrazek


zmieniono 1 raz (ostatnio 20 lut 2011 20:07 przez thegrooba)

Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

luna
  • luna

  • Posty: 1356
  • Przepisy: 359
  • Artykuły: 0
msewka napisał(a):

Miałam dziś gości,więc kolacja bardziej uroczysta.A to część potraw.

Tak wlasnie lubie Gdy zaprosi sie gosci, to trzeba ich dobrze ugoscic. Nie wyobrazam sobie zapowiedzianego spotkania tylko przy paluszkach i krakersach( a bylam juz u tak goscinnych ludzi). Msewko az milo popatrzec na Twoje dania, a jeszcze milej byloby ich posmakowac

Odp: Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

msewka
  • msewka

  • Posty: 4190
  • Przepisy: 607
  • Artykuły: 0
Netka napisał(a):

Polska goscinnosc....rozmarzylam sieTutaj w Londynie o taka coraz trudniej niestety.

Netko, to prawda,że w Polsce jest inaczej.Choć zauważam już zmiany.
A teraz będziemy dojadać ze 2 dni co nieco.Co się da to zamrożę.

Odpowiedz na/ edytuj co na kolację ?