Akurat cukinie i kabaczki są bardzo łatwe w uprawie.W ubiegłym roku cukinii nie dawałam rady przerobić,za szybko rosła.Więc były zapiekanki,spagetti itp z cukinią.W tym roku wsadziłam mniej.Ze względu na suszę marchewka ani pietruszka jeszcze nie wyjrzały na światło dzienne.Ale mam już swój szczypiorek,szczaw i rabarbar.No i do niedawna miałam mnóstwo tulipanów i żonkili.A teraz to ich ostatnie podrygi.Ale krzew pigwowca pięknie kwitnie i czekam na następne kwiecie.
Też mam winorośla ,ale tu laik ze mnie i mój tato,który ma działkę obok trochę nadzoruje mojego męża w uprawie.Obok rosną jeżyny bezkolcowe,które posadził dawno,dawno temu nasz poprzednik.Odmiana jest świetna,owoce są naprwdę bardzo duże i mają dużo soku.I te wszystkie pnącza dają mi trochę prywatności,gdyż moja działka jest przy głownej dróżce na ogródkach działkowych.Opalanie i tak odpada ale wypocząć jak najbardziej można.
Ja na pewno skorzystam z Twoich rad bo to co napisałeś to mówi też mój ślubny ale mi jakoś zawsze szkoda tak marnowac owoców no i są tego efekty (takie jak Twojego sąsiada ) przyrzekam że w tym roku bedzie inaczej i w następnych też
Piwko dla Twojego Ślubnego.
Po przerzedzeniu zawiązków, wbrew pozorom zyskujesz na plonie(): bo większe owoce mniej odpadów("ogryzków") >, a więc waga: no i najważniejsze> pełny smak(!) i aromat owoców.
Ja na pewno skorzystam z Twoich rad bo to co napisałeś to mówi też mój ślubny ale mi jakoś zawsze szkoda tak marnowac owoców no i są tego efekty (takie jak Twojego sąsiada ) przyrzekam że w tym roku bedzie inaczej i w następnych też
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Forum dla działkowców
no już więcej jak rok , bo w jesieni już jakiś tam owoć byl i podobno już jeden krzak usechł.Jak pojadę teraz to zrobię nowe zdjęcie- ale czy warto płakać nad rozlanym mlekiem?
Byłam na dziąłce ale bez karty pamięci no i nici
Pierwsza i naczelna zasada, którą pewien Sadownik bardzo znany(!)"wpoił mi"i którą stosuję od zawsze nieomal: pierwsze owoce po zawiązaniu USUNĄĆ. Posłużę się tu (jak zawsze!) przykładem , własnym doświadczeniem: dwa krzewy porzeczki i dwa ogrestu posadzone równocześnie wiosną, owocować chciały w następnym roku wszystkie, po jednym z każdego zostały bezlitośnie pozbawione owoców. W następnym roku te uprzednio pozbawione owoców zaoawocowały porządnie, te którym nieulżyłem w roku poprzednim, dały owoców o połowę mniej i mniejsze, dojrzewały rownież bylejak.
Sytuacja z jabłoniami identyczna: pierwsze dwa lata nie pozwalałem na owocowanie, sąsiad cieszył się, że już ma owoce (sadził tą samą odmianę) ja zbieram owoce koszami i ogromne w porównaniu z jego "jajkowymiarowymi".
Oczywiście usuwam cały czas nadmiar owoców na drzewie
Identyczną sytuację miałem na własnych winoroślach, na których corocznie również usuwam kiście małe, niepełne, zbyt gęsto rozmieszczone.
ALE WRACAJĄC DO TEMATU: KLIKNIJ ZDJĘCIA i pogłówkujemy co zrobić, jeśli usechł krzew pomiędzu innymi to ... da się wszystko załatwić "bezboleśnie" tylko badź "twardą Babą" wobec Ślubnego. Wklejając zdjęcia wstaw godzine o której robiłaś, potrzebne mi to bedzie do ustalenia kierunkow świata. Z tego so zobaczyłem to mozna zrobić piękną altankę z pergoli obrosniętej winoroślą, bo i miejsca masz dość.
Oczywiście nie traktj tego jako "szkolenie" , tylko po prostu jako poradę, działkowca, który dzieli się z innymi, własnymi doświadczeniami, jak i w kuchni przepisami, a czy z nich skorzystasz Ty czy inni Gotujący, to już inna sprawa.
Pozdrawiam wszystkich Gotuj-Działkowców.
no już więcej jak rok , bo w jesieni już jakiś tam owoć byl i podobno już jeden krzak usechł.Jak pojadę teraz to zrobię nowe zdjęcie- ale czy warto płakać nad rozlanym mlekiem?
Byłam na dziąłce ale bez karty pamięci no i nici
zmieniono 1 raz (ostatnio 24 kwi 2009 19:31 przez misia53)
Forum dla działkowców
Obserwuj wątekOdp: Odp: Forum dla działkowców
Pojemsobie
Odp: Forum dla działkowców
msewka
Też mam winorośla ,ale tu laik ze mnie i mój tato,który ma działkę obok trochę nadzoruje mojego męża w uprawie.Obok rosną jeżyny bezkolcowe,które posadził dawno,dawno temu nasz poprzednik.Odmiana jest świetna,owoce są naprwdę bardzo duże i mają dużo soku.I te wszystkie pnącza dają mi trochę prywatności,gdyż moja działka jest przy głownej dróżce na ogródkach działkowych.Opalanie i tak odpada ale wypocząć jak najbardziej można.
Odp: Forum dla działkowców
kasandra6
Odp: Odp: Odp: Forum dla działkowców
zuzi
A nawet ogromne
Odp: Odp: Forum dla działkowców
misia53
wyjdzie , wyjdzie i to wielkie
Odp: Forum dla działkowców
kasandra6
Odp: Odp: Forum dla działkowców
Piwko dla Twojego Ślubnego.
Po przerzedzeniu zawiązków, wbrew pozorom zyskujesz na plonie(): bo większe owoce mniej odpadów("ogryzków") >, a więc waga: no i najważniejsze> pełny smak(!) i aromat owoców.
Odp: Forum dla działkowców
zuzi
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Forum dla działkowców
Pierwsza i naczelna zasada, którą pewien Sadownik bardzo znany(!)"wpoił mi"i którą stosuję od zawsze nieomal: pierwsze owoce po zawiązaniu USUNĄĆ. Posłużę się tu (jak zawsze!) przykładem , własnym doświadczeniem: dwa krzewy porzeczki i dwa ogrestu posadzone równocześnie wiosną, owocować chciały w następnym roku wszystkie, po jednym z każdego zostały bezlitośnie pozbawione owoców. W następnym roku te uprzednio pozbawione owoców zaoawocowały porządnie, te którym nieulżyłem w roku poprzednim, dały owoców o połowę mniej i mniejsze, dojrzewały rownież bylejak.
Sytuacja z jabłoniami identyczna: pierwsze dwa lata nie pozwalałem na owocowanie, sąsiad cieszył się, że już ma owoce (sadził tą samą odmianę) ja zbieram owoce koszami i ogromne w porównaniu z jego "jajkowymiarowymi".
Oczywiście usuwam cały czas nadmiar owoców na drzewie
Identyczną sytuację miałem na własnych winoroślach, na których corocznie również usuwam kiście małe, niepełne, zbyt gęsto rozmieszczone.
ALE WRACAJĄC DO TEMATU: KLIKNIJ ZDJĘCIA i pogłówkujemy co zrobić, jeśli usechł krzew pomiędzu innymi to ... da się wszystko załatwić "bezboleśnie" tylko badź "twardą Babą" wobec Ślubnego. Wklejając zdjęcia wstaw godzine o której robiłaś, potrzebne mi to bedzie do ustalenia kierunkow świata. Z tego so zobaczyłem to mozna zrobić piękną altankę z pergoli obrosniętej winoroślą, bo i miejsca masz dość.
Oczywiście nie traktj tego jako "szkolenie" , tylko po prostu jako poradę, działkowca, który dzieli się z innymi, własnymi doświadczeniami, jak i w kuchni przepisami, a czy z nich skorzystasz Ty czy inni Gotujący, to już inna sprawa.
Pozdrawiam wszystkich Gotuj-Działkowców.
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Forum dla działkowców
misia53
no już więcej jak rok , bo w jesieni już jakiś tam owoć byl i podobno już jeden krzak usechł.Jak pojadę teraz to zrobię nowe zdjęcie- ale czy warto płakać nad rozlanym mlekiem?
Byłam na dziąłce ale bez karty pamięci no i nici